Każdy ma swojego Bundla, paczkę programów ma i MacZOT. Cena 59,99 dolarów. I znów niestety powiem, że większość aplikacji się powtarza. Czy tylko ja zauważam, że wspomniany AppZapper należy chyba już do programów typu zapchaj dziurę, a podniesie się wartość paczki? W mojej ocenie ten zestaw ma jeden mocny program, dla którego można przemyśleć zakup paczki – DEVONthink Personal. Reszta aplikacji to propozycje bez których ja mogę żyć. Snapshot… iPhoto mi wystarczy. Xslimmer potrafi wyjąć pliki językowe z programów aby je odchudzić. Osobiście odradzam używanie tego programu, bo potrafi on położyć na łopatki wysuszoną aplikację. Caboodle jest OK, ale po jakiego grzyba wsadzono go razem z DEVONthink? To aplikację o podobnej funkcjonalności.
FileChute, nada się, ale ja wolę zwykłego klienta FTP. GarageSale nie działa w polskich realiach eBaya. Mail Stationery… ja tam piszę wiadomości tekstowe bez żadnej papeterii i udziwnień (no może czasem tworzę fikusy ;-)). Na co można zwrócić uwagę, MacCleanse, Awaken i Media Rage. Tutaj nie powiem nic złego, oprócz faktu, że kupiłem te programy w innych obniżkach i leżą odłogiem na dysku archiwum.
Czy warto wydać pieniążki? Ja nie kupuję tej paczki. Po pierwsze, spokojnie czekam na zestaw od MacHeist. Po drugie, odkładam na zimowe szusy w górach. Pasuję.
MacZOT New Year Promo – http://maczot.com/new-year-promo/
Bo z tymi paczkami to jest tak – trzeba przekalkulować co naprawdę z softu nam potrzeba….. Ja zawsze testuję wszystkie programiki z paczek – czasami perełki się pojawiają – a potem chwila zastanowienia…. Sam wolę wydać 40 dolców na 1 program z którego będę korzystał i który jest mi potrzebny, niż mieć 10 programów do których będę miał licencję, a nie będą uruchamiane wcale…… Najczęściej przy bunglach jest potem problem z upgrade – w pojedyńczo zakupionym programie przeważnie upgrade w górę jest FREE. Tak więc ja też pasuję tym razem – zbieram na Path Findera i czekam na MacHeist.
Z tymi paczkami to jest taki problem, ze im wiecej sie ich pojawia, tym mniej atrakcyjne staja sie te ktore wychodza pozniej. A jeszcze jak ktos sledzi i kupuje programy na stronach gdzie codziennie sa promocje na pojedyncze aplikacje, to wtedy okazuje sie ze kupujemy paczke tylko dla jednej aplikacji – co oczywiscie czasami i tak wychodzi mniej kasy za ta konkretna aplikacje niz gdybysmy kupowali bez promocji prosto ze strony producenta. Drobna 'niedogodnoscia’ (brakuje mi chyba wlasciwego slowa) takiego rozwiazania jest fakt, iz po zakupie kilku paczek mamy zduplikowane licencje na te same aplikacje. Tak bywalo w moim przypadku i chyba wkrotce zaczne rozdawac licencje na niektore programy 🙂
@magott: Uprzedziles mnie z tym komentarzem 🙂 Wlasnie mialem tez dodac, ze faktycznie tak bywa ze potem mamy kody do aplikacji ktorych wcale nie uzywamy 🙁
Ten appzapper jest od ponad roku (albo i dluzej) bez zadnej aktualizacji..Po raz ktorys (chyba 4) widze go w paczce!
Awaken – był już w paczkach, MacCleanse tez. Xslimmer był za free od MH..
Coraz gorzej wyglądaja te wszystkie bundle..eh..
Dlatego dobrym rozwiązaniem są pakiety, w których można podać oddzielne rejestracje dla każdego z programów. W ten sposób można nabyć pakiet na spółkę z inną osobą.
Głupia sprawa, ale MacZot chyba czyta Twojego bloga. Właśnie wprowadzili powyższą zmianę i można każdy program pakietu zarejestrować na inną osobę.
@Heidi może czyta Brian Ball 😉
Wcale bym się nie zdziwił. Niewiele jest stron tak sumiennie podsumowujących to, co dzieje się na scenie promocji oprogramowania shareware.