Od momentu wprowadzenia w Tigerze opcji Spotlight wyszukiwanie plików stało się prostsze. Nie ma jednak rzeczy których nie można udoskonalić. Obecnie dość mocno rozpowszechnia się stosowanie tak zwanych Tagów do organizacji danych. Znajdziemy je prawie na każdym blogu. Trzeba przyznać, że sprawdzają się doskonale. Dlaczego zatem, nie wykorzystać tej opcji w wyszukiwaniu dokumentów? Żaden problem. Przedstawiam Wam program Leap. Prawdziwą perełkę choć jeszcze w fazie Beta.
Proste wyszukiwanie
Program służy do zarządzania plikami na dysku. W oparciu o opcję Spotlight tworzy bazę tagów po których w błyskawiczny sposób możemy zlokalizować odpowiedni plik (pliki). Nie stanowi problemu utworzenie nowych filtrów z dostosowanych do preferencji użytkownika (słowa klucze). Wyszukiwanie może odbywać się również po rozszerzeniach plików oraz nazwach teczek. Siłą programu jest natychmiastowa reakcja na wybór użytkownika. Jeśli na przykład zaznaczę spośród typów plików format PDF to Leap tworzy listę w których to folderach znajdę dokumenty w danym formacie. To robi wrażenie.
Jest również możliwość klasycznego wyszukiwania plików poprzez wpisanie nazwy.
Jak iPhoto
Interfejs programu przypomina dobrze znaną aplikację iPhoto. Zarówno układ podglądu plików oraz ikony nasuwają jedną myśl. Jak dla mnie jest to duży plus. Po pierwsze podoba mi się prostota w iP. Druga sprawa to nawyki, których nie muszę zmieniać, bo moje zdjęcia obsługuję z poziomu iLifea. Możemy bezpośrednio z Leapa wydrukować dokument, wysłać go pocztą elektroniczną lub odszukać w Finderze. Ciekawą możliwość daje oflagowanie interesujących plików lub ukrycie tych mniej ważnych. Do tego dochodzi możliwość powiększenia podglądu minaiturek (zdjęć) plików.
Jest również jedna bardzo przydatna opcja o której należ wspomnieć – Lupa. Nie trzeba już otwierać pliku źeby przeczytać jego zawartość. Dzięki lupie uzyskamy zbliżenie pozwalające zapoznać się z tekstem. Bardzo funkcjonalna opcja.
Słowo na koniec
Program bardzo przypadł mi do gustu. Prostu w użyciu interfejs i doskonała funkcjonalność to dwa podstawowe atuty Leapa. Jeśli szukacie programu który ma pomóc Wam w ogarnięciu swoich zasobów dysku to koneicznie przetestujcie Leapa. Sam bylem zdziwiony ile plików graficznych i filmików odkryłem na swoim dysku 😉 Program działa pięknie. Choć wciąż mówię o programie w wersji beta. Gorąco polecam.
Ocena: 4+/5
Producent oprogramowania – Ironic Software
Cena programu – 34 dolary (Obecnie przy zakupie programu Leap otrzymacie licencję na drugą aplikację Yep).
Witryna programu – Leap
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.