Apple kolejny raz dało radę. Najnowsza seria MacBooków Pro wyposażonych w wysokowydajne wersje procesora M1 szturmem zdobywa świat. Za tym produktem podążają producenci, którzy prześcigają się nie tylko w tworzeniu doskonałych akcesoriów rozwijających jego możliwości, ale także chroniących te urządzenia podczas transportu. Jednym z najciekawszych produktów tego typu jest pokrowiec renomowanej firmy Moshi o finezyjnej nazwie Muse.
Moshi Muse to dedykowany pokrowiec dla 14-to calowego MacBooka Pro 14”. Już na pierwszy rzut oka czuć, że mamy do czynienia z produktem klasy premium. Doskonałe wzornictwo i użyte materiały robią piorunujące wrażenie. Widać, że producent przyłożył się do zaprojektowania Muse i nie jest to kolejne etui, które ginie w zgiełku tego typu produktów. Ono ma cieszyć oko i dawać radość przy każdym użyciu. To się po prosu czuje.
Etui wykonano z wegańskiej skóry, której nie sposób odróżnić od naturalnej. Gdyby nie informacje od producenta byłoby ciężko ją sklasyfikować. Wykonanie również jest najwyższej klasy. Wszystkie obszycia są bardzo dopracowane, tu parafrazując klasyka – solidne, a zarazem delikatne. Nie zwracają na siebie uwagi a widać, że są odporne na postrzępienia. Dodatkowo etui jest dostępne w kilku atrakcyjnych wariantach kolorystycznych i z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
Budowa samego etui to klasyczna koperta z magnetycznym zapięciem, dzięki temu nie należy się obawiać, że komputer zostanie porysowany przez zamek błyskawiczny czy zatrzask. Wielkość jest precyzyjnie spasowana i MacBook Pro 14” mieści się w niej idealnie. Wyściółka kieszeni również robi pozytywne wrażenie, jest wystarczająco miękka, aby zapewnić MacBook’owi komfortowe warunki w podróży.
Pod główną kieszenią znajduje się dodatkowa szczelina na akcesoria, która pozwala spakować do niego niezbędne przejściówki, myszkę oraz inne przydatne rzeczy. Niestety fizykę cieżko oszukać i gdy włoży się do niej jakieś większe przedmioty, to etui nieco traci swoją zwartość i magnetyczna klapa może przestać się domykać. Nie jest to znaczący mankament, gdyż kieszeń na akcesoria odpowiednio ściska wsadzone do niej rzeczy, więc prawdopodobieństwo wypadnięcia czegokolwiek jest znikome. Ot takie estetyczne marudzenie. W końcu do czegoś się trzeba przyczepić.
Minimalistyczna konstrukcja kryje w sobie dodatkową wartość, gdyż po zwinięciu klapy z etui powstaje sprytna podstawka na komputer. Dzięki wyciętej w dolnej części etui wypustce z logotypem Moshi komputer jest zablokowany i zabezpieczony przed wypadnięciem. Jak się okazuje, przystosowanie etui do roli podstawki to nie tylko kolejny niepotrzebny „ficzer”, wręcz przeciwnie, wykorzystywałem ją w tym wariancie bardzo często. Po pierwsze jest bardzo wygodna i ładna. Po drugie można postawić na niej laptop pod kątem ułatwiającym pisanie i bardziej ergonomicznym a niżeli tradycyjne położenie „na płasko”. Kolejny atut to poprawa przepływu powietrza, co przy testowanym egzemplarzu MacBooka Pro 14” z M1 Max jest bardzo przydatne, gdyż nie należy on do „najchłodniejszych” laptopów. A na koniec, każdy, kto idzie pracować z laptopem wie jak łatwo zapodziać etui, a tak, zawsze masz go w zasięgu wzroku.
Podsumowując, możemy śmiało rekomendować zakup etui Moshi Muse każdemu użytkownikowi MacBooka Pro, który oprócz samego bezpieczeństwa komputera ma na względzie stylowy i ekskluzywny wygląd etui. Z w miarę rozsądne pieniądze otrzymasz wysokiej jakości produkt, który będzie cieszył oczy i spełniał swoje zadanie z nawiązką.
Oficjalna strona Moshi Muse
Cena: 349,00 zł
Sprzęt na test udostępniła firma Forcetop
Wpis gościnny: Artur Jopek.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.