Nowy komputer i monitor od Apple już trafiły do pierwszych właścicieli. Zapewne są wśród Was osoby, których biurko dźwiga komputer Mac Studio i monitor Studio Display. Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z wydajności i jakości tych urządzeń. Jestem jednak pewien, że niewiele osób zaglądało do środka tych maszyn. Na szczęście mamy iFixit, który zrobił „sekcję” nowych zabawek od Apple.

Co ciekawego pod maską

Opublikowany materiał nieco różni się od tego czym zazwyczaj raczy nas iFixit. Nie mamy tu wyszczególnionych elementów scalonych i rozszyfrowywania elementów płyty głównej. Jest na szczęście ocena naprawy komputera Mac Studio oraz kilka spostrzeżeń na temat nowej konstrukcji.

iFixit ocenił komputer na 6 punktów (maksymalnie 10) jeśli chodzi o możliwości jego naprawy. To nie jest zły wynik, chociaż jak zauważa serwis liczą na znacznie lepsze możliwości naprawy w nowym Mac Pro. Nie wybiegam już za bardzo w przyszłość, i przedstawiam kilka wniosków jakie pojawiły się po „sekcji zwłok”.

Co tam w Mac Studio piszczy?

• wreszcie mamy porty z przodu (to pewnie zasługa odejścia Jony’ego Ive’a, który kochał minimalizm)
• Mac Studio ma wysokość 2.5x Mac mini
• trzeba odkleić gumową stopę aby dostać się do śrub
• można wyjąć dysk twardy (i nawet działał w drugim komputerze)
• jest blokada programowa aby działały dwa dyski w jednej maszynie
• czasochłonny demontaż portów USB
• pamięci RAM nie da się uaktualnić
• Mac Studio ma największy wentylator z komputerów Apple
• wersja M1 Max posiada aluminiowy wentylator, M1 Ultra – miedziany wentylator
• trudno będzie oczyścić wnętrze z kurzu
  

Oficjalna strona iFixit i ich materiał o Mac Studio