^
Tokio 2020

Lekka atletyka ruszyła! Złoto! [wieści z igrzysk]

Jaromir Kopp

2 sierpnia 2021

W Tokio rozpoczęły się zawody w królowej sportu. Lekkoatletyka jest mi szczególnie bliska, zawdzięczam to głównie moim rodzicom. Tata był trenerem lekkoatletycznym i przez długi czas sędzią, razem z Mamą wychowali wiele pokoleń młodzieży (jednym z wychowanków mojej mamy jest Jacek Beutler, judoka olimpijczyk z Seulu). Mam więc sentyment do lekkiej atletyki wbudowany w geny, postaram się więc przybliżyć osobom nieśledzącym na co dzień atletyki, na jakie konkurencje i zawodników zwrócić uwagę w ciągu nadchodzącego tygodnia.

Autor: Sebastian Szwarc

Skok o tyczce

Kwalifikacje rozpoczynają się o 2:40 w nocy z udziałem Piotra Liska, Roberta Sobery i Pawła Wojciechowskiego. Liczymy zwłaszcza na Piotra Liska, który jest w fenomenalnej formie i będzie chciał z pewnością poprawić swój wynik z Rio (4 miejsce), a jest też srebrnym (2017) i brązowym (2015,2019) medalistą Mistrzostw Świata. 

Ale nie będzie łatwo, bo jego rywalami będą Armand Duplantis, Renault Lavilenne oraz Christopher NILSEN i Sam Kendricks, a wszyscy w sezonie osiągali większe wysokości.

Tak się składa jakoś, że gdy w tyczce mamy utalentowanych panów to pań brakuje i na odwrót. Patrząc po osiąganych wynikach w tym sezonie rywalizacja może rozstrzygnąć się między Anzheliką Sidorovą oraz Katie Nagoette. Na stronie Igrzysk wciąż nie ma jednak podanej listy startowej. Jest to zapewne efekt pandemii COVID-19, bo decyzje o startach podejmowane są na dzień przed, na co na przykład w narzekali polscy tenisiści, którzy nie wiedzieli z kim będą grać w 1 rundzie.

Dla porządku przypomnijmy, że rekord olimpijski (5,05 m)  w konkurencji kobiet należy do carycy tyczki Jeleny Isinbajewej i został uzyskany na IO w Pekinie.

Emocji nie zabraknie z pewnością także w konkurencjach skokowych. Już rozgrywanym na początku trójskoku kobiet Wenezuelka Yulimar Rojas pobiła rekord świata wynikiem 15,67 m!

Warto też spoglądać w skoku w dal na JuVaughn Harrissona. To 6-krotny mistrz NCAA, trzy razy z rzędu zdobył dwa złota, startując w skoku w dal…oraz    wzwyż. To niezmiernie rzadkie połączenie, takie sytuacje zdarzały się na Igrzyskach, ale przed wojną 🙂 

W skoku wzwyż tymczasem niecodzienny remis pomiędzy Katarczykiem Mussa Barshimem a Włochem Gianmarco Tamberim. Obaj Panowie osiągnęli 2,37 m bez strąceń i zamiast dogrywki wspólnie uznają, że podzielą się złotem.

Rzut młotem

Ta konkurencja to polska specjalność. Na Igrzyskach w Rio oczekiwania wobec Anity Włodarczyk były tak wielkie, że Dariusz Szpakowski powiedział, że w razie niezdobycia przez nią złotego medalu wróci z Rio do Polski pieszo.  W tym roku takiej deklaracji nie złożył, ale nie znaczy to, iż szanse są mniejsze. 

Od Anity lepiej w tym sezonie rzucały Brooke Andersen (78,18) oraz DeAnna PRICE (80,31) ale mamy też słabiej rzucającą Malwinę Koproń. Na Mistrzostwach Polski w Poznaniu pojedynek wygrała Malwina (75,42 m do 74,06 m), ale w Tokio wszystko zaczyna się od zera. Na razie Anita zakwalifikowała się do sesji finałowej już w pierwszym rzucie.

U mężczyzn najlepszy w tym sezonie jest Paweł FAJDEK (82,98). Powyżej 80m w sezonie rzucali tylko Rudy Winkler (82,71), Wojciech NOWICKI (81,36) oraz Mykhailo KOKHAN (80,78).

W rzucie dyskiem niestety wiemy już, że  ani Piotr Małachowski, któremu ciągle psuje się coś ze zdrowiem ani Bartłomiej Stój nie weszli do olimpijskiego finału.

W **pchnięciu kulą**  liczymy na Michała Haratyka, który zechce się zrehabilitować za fatalny występ w Rio. Jego najlepszy wynik w sezonie to 22,17 i jest o 1,20 m słabszy niż Ryana CROUSERa. Największymi rywalami będą także Joe Kovacs i Darell Hill. 

W rywalizacji kulomiotek ani Klaudia Kardasz z wynikiem 17,76 m (10 m  A) ani Paulina Guba 16,98 (13 m  B) niestety nie weszły do olimpijskiego finału.

W **rzucie oszczepem** koniecznie patrzcie na Marię ANDREJCZYK. Piękna oszczepniczka, poza urodą ma też moc w ramionach i w tym roku w trakcie mityngu w Splicie cisnęła oszczep na odległość 71,40 m, co jest najlepszym wynikiem w tym sezonie i 3 w historii konkurencji!

Biegi

Dużą radość sprawiła nam sztafeta mieszana 4 × 400 m, awansując do finału z najlepszym czasem, który jest  nie tylko rekordem Polski, ale także Europy.  A ponieważ sztafeta USA, będąca pewnym kandydatem do medalu została zdyskwalifikowana przez nieprawidłową zmianę, nasi reprezentanci otwarcie mówili, że liczą na medal.

W międzyczasie sztafeta USA złożyła odwołanie, które uwzględniono, a więc Amerykanie wystartowali jednak w finale. A cóż to był za finał! Polska sztafeta nie tylko wygrała z USA, ale też pobiła swój własny rekord olimpijski z eliminacji!Złoto

Dzielnie w biegu 3000 m z przeszkodami walczyły siostry Alicja i Aneta Konieczek. Gdyby udało się im pobiec tak jak w Poznaniu, być może awansowałyby do finału. Warunki na stadionie nie były jednak wystarczająco optymalne i niestety obie zakończyły rywalizację na pierwszej rundzie, ale brawa za walkę, zwłaszcza że Alicja osiągnęła swój drugi najlepszy czas życiowy.

W rywalizacji przez płotki zarówno Pia Skrzyszowka jak i Sielarz zakończyły na fazie półfinałowej, co jest bardzo dużym osiągnięciem, a sukcesy w tej konkurencji z pewnością przyjdą w Paryżu.

W biegu na 800 m wystartuje Patryk Dobek, który w swoim półfinale uzyskał pierwszy czas. Szansa na osiągnięcie medalowego wyniku jest jednakże skromna. 

Nadzieje upatrujemy także w startach sztafet 4 × 400 m kobiet (Aniołki Matusińskiego) i mężczyzn. Niespodzianką wciąż pozostaje dla nas skład sztafety męskiej. 

Autor: Sebastian Szwarc

Więcej informacji sebastianszwarc.pl/tokio2020

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (0)
L

0 komentarzy