Najnowszy ranking popularności przeglądarek internetowych za kwiecień 2021 pokazuje, że aż 41% użytkowników nadal ufa przeglądarce Google’a Chrome. Jednak drugie miejsce zajmuje już Safari, wyprzedzając znacznie pozostałe aplikacje do WWW.
Chrome, Safari… i cała reszta
Chrome prowadzi niezaprzeczalnie. Jednak zaraz za nią z 28% udziałem uplasowała się przeglądarka Safari. Kolejna na podium przeglądarka Firefox ma niespełna 6% udziału w rynku minimalnie więcej niż Edge Microsoftu.
Badanie opublikował AtlasVPN, a dotyczy próby ponad 3 miliardów użytkowników z kwietnia tego roku, czyli jest bardzo miarodajne.
Jeżeli zastanawia Was tak wysoka pozycja Safari, to należy dodać, że liczone są przeglądarki mobilne. Jak wiecie Safari w iOS i iPadOS ma dominującą pozycję, bo niewiele osób decyduje się na jej podmianę, choć jest to możliwe (inne przeglądarki nadal używają do renderowania WWW narzędzi systemowych iOS i iPadOS).
Tak dużą reprezentację w dominującym od kilku lat sprzęcie mobilnym ma z tylko Chrome i ew. twór Samsunga. Firefox i Edge, choć dostępne są wersje mobilne, to nie mają wielu atutów, aby do siebie przekonać typowego użytkownika. Sprawdzają się raczej w specjalistycznych, firmowych zadaniach, gdzie przydaje się np. integracja z kontem w usługach Microsoftu.
Tak czy siak, tak mocna pozycja Safari mocno mnie zaskoczyła. Mam nadzieję, że i w Polsce twórcy mniej i bardziej oficjalnych portali wyciągną właściwe wnioski z takich statystyk.
Obrazek tytułowy: AtlasVPN
Nie dziwi mnie popularność systemowej przeglądarki Safari. Jednak czasem używam też Edge, bo takie usługi jak. Orange TV GO czy Player.pl działają w Chrome, a więc także w przeglądarce Edge opartej na Chromium. Akurat te usługi nie działają w Safari i to nadal zdarza się na przestarzałych stronach usług IPTV i VOD. Nowsze strony tego typu działają w Safari bez problemu
Halo? mBank?! Proszę o zapoznanie się z treścią artykułu.