Apple nie ogranicza się do minimalizowania śledzenia poczynań użytkownika we własnych w systemach operacyjnych. Właśnie firma zaczęła odrzucać aplikacje używające SDK firm trzecich, które zbierają dane użytkowników bez jego zgody.

„Zbieranie śladów” zakazane

Jak informuje Forbes Apple, odrzuca aktualizacje aplikacji, które są sprzeczne z jego nowymi zasadami prywatności w iOS 14, sygnalizując, że teraz na poważnie będzie egzekwować przestrzeganie prywatności. 

Informacje o niedopuszczaniu do App Store programów używających serwisów i API, które zbierają i analizują różne rodzaje aktywności i dane, aby identyfikować użytkownika, dochodzą od coraz większej liczby deweloperów.

„Nasza aplikacja właśnie została odrzucona przez recenzenta Apple, obwiniając MMP SDK za budowanie identyfikatora użytkownika”, mówi Aude Boscher, menedżer ds. marketingu w Heetch, francuskim startupie transportowym na w branżowym kanale Slack. „Widziałem, że inni ludzie narzekają … więc może wkrótce pojawić się również dla Ciebie”.

Większość deweloperów, których aktualizacje zostały odrzucone, dostało komunikat: „Twoja aplikacja wykorzystuje algorytmicznie przekształcone dane dotyczące urządzenia i użytkowania, aby stworzyć unikalny identyfikator w celu śledzenia użytkownika”. Takie działanie jest zakazane w najnowszych zasadach prywatności App Store.

„Podejrzane” API zazwyczaj dostarczają firmy tworzące systemy do analizowania użycia aplikacji. Część z nich poza danymi, które oferuje deweloperom, aby mogli lepiej poznać sposób używania ich dzieła, próbuje w ten sposób zebrać informacje o użytkownikach, które jak wiecie, są teraz cennym towarem.

Te działania wraz z opublikowaniem szóstych bet systemów, świadczą o rychłym udostępnieniu iOS 14.5 i reszty, publicznie. Czy pojawi się w nim polska Siri?