Biznesowy Surface Pro 7+ dla MacUser’a?

Jak użytkownik macOS oraz iOS odnalazł się w nowej rzeczywistości z Surface Pro 7+ dla Biznesu? Jak pracuje się w „mieszanym” środowisku Windowsa i macOS? Oto moje wrażenia z pracy na nowym sprzęcie Microsoftu.

Przez kilkanaście dni obok sprzętu Apple na moim biurku zagościł najmocniejszy Surface Pro 7+ od Microsoftu w wersji biznesowej. Ten model nie jest dostępny w sklepie. Nie uda Ci się go nabyć w markecie z elektroniką. Ta edycja jest skierowana dla klienta biznesowego i ma kilka rozwiązań niedostępnych w „zwykłym” sprzęcie Surface.

Co pod „maską”?

Jeśli do tej pory kojarzyłem urządzenia mobilne z ograniczoną wydajnością procesora to Surface Pro 7+ całkowicie przełamuje ten stereotyp. Microsoft włożył do tego sprzętu czterordzeniowy procesor Intel Core i7- 2.80GHz 11. generacji. O pracy i wydajności napiszę dalej. Warto jednak wiedzieć, że tu nie był potrzebny żaden kompromis, aby zmusić go do działania pod dużym obciążeniem. Moja wersja komputera przyszła z 16 GB RAM, dyskiem 256 GB i kartą graficzną Intel Iris X (ten układ dostępny jest w modelach z procesorami i5 oraz i7). Moc zgromadzona w tym urządzeniu wygląda naprawdę ciekawie. Zachęciło mnie to do zaprzęgnięcia go do pracy z Capture One, aplikacją do wywoływania zdjęć (RAWów).

Recenzja wideo Surface Pro 7+ biznes

Dla mnie optymalny rozmiar

Nie lubię dużych laptopów. Nigdy nie kupiłem większego modelu niż 13”. Jeśli mam sprzęt mobilny to jego rozmiar i waga też mają być mobilne. Większy ekran zawsze mogę podłączyć do komputera. Dlatego ekran 12.3” w Surface Pro 7+ to dla mnie świetna wiadomość. Rozdzielczość 2736 x 1824 prezentuje się równie dobrze co „silnik” napędzający ten sprzęt. Duży kąt widzenia, fajne odzwierciedlenie barw, jasność, wszystko to sprawia, że laptop Microsoftu zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.

Pierwsza myśl, jaka utkwiła w mojej głowie po kilku minutach pracy – Surface to połączenie tabletu i komputera. Kiedy weryfikowałem jego masę, aż sam się do siebie uśmiechnąłem, widząc, że waży on mniej niż MacBook Air (1290 g.) i więcej niż iPad Pro (473 g.). Microsoft wstrzelił tu się idealnie, oferując nam sprzęt o ważący 796 g (klawiatura to dodatkowe 310 g).

Dwa porty USB

Pozbyłem się już praktycznie wszystkiego, co jest na kablu USB-A. Z dużą uwagą kupuje akcesoria, które mają już nowe złącze USB-C. Microsoft rozwiewa tu wątpliwości, co można podłączyć do biznesowego Surface’a. Sprzęt posiada dwa złącza USB obsługujące zarówno nowy, jak i stary standard. Docenią to zapewne użytkownicy akcesoriów działających na starym porcie.

W obudowie odnajdziemy również czytnik kart microSDXC i port słuchawkowy. Na spodzie odszukamy port do podłączenia klawiatury Surface Type Cover. Trudno mi nie wspomnieć z sentymentem funkcji, która kiedyś była dostępna w laptopach Apple, a którą uwielbiałem. Magnetyczne złącze ładowania to jedna z najlepszych opcji, jaka kiedykolwiek była wymyślona dla urządzeń mobilnych. Surface ma takie złącze – Surface Connect. I bezapelacyjnie… jest świetne!

Na koniec zostawiłem sobie wzmiankę o ruchomej stopce, czyli tzw. kickstandzie. Microsoft przymocował na stałe ten element do Surface’a. Nie ma potrzeby dokupowania dodatkowych akcesoriów, aby wygodnie ułożyć sprzęt do pisania czy oglądania filmów. Regulacja jest płynna, co umożliwi dobór optymalnego kąta patrzenia, a maksymalne odchylenie pozwala wykorzystać rysik.

Surface Pro 7+ dla Firm ma też bardzo ciekawą funkcję wymiany dysku twardego. Wystarczy podważyć magnetyczną pokrywę, aby wykręcić wbudowany dysk twardy. To jedna z kilku cech, które posiadają modele z serii Biznes.

Z dedykacją dla firm

Szczerze Wam powiem, że nie mam pojęcia, ile ten komputer kosztuje. Bo to nie jest zwykła wersja komputera, ale dedykowana korporacyjnym menedżerom. Zakładam, że cena jest mocno prestiżowa, bo ten model ma trafić do ludzi, którzy nie liczą pieniędzy, ale w zamian, sumiennie prasują swoje białe koszule. Surface Pro 7 (bez plusa) w najmocniejszej konfiguracji kosztuje 11 629 złotych. Do biznesowego modelu Surface Pro 7+ w najsilniejszej konfiguracji musimy zapewne dodać jeszcze kilka(naście?) zielonych banknotów.

Jednak obok wydajniejszego procesora użytkownicy otrzymają kilka ważnych opcji. Jedną z nich jest gwarancja. W standardzie dostajemy tzw. usługę Advanced Exchange – to znaczy, że po zgłoszeniu usterki komputera, kurier dostarczy Ci nowy, taki sam egzemplarz w ciągu 3-5 dni roboczych. Za dopłatą jest też dostępna usługa Next Business Day, czyli wymiana w następnym dniu roboczym.

Na wersję biznesową składa się również wiele rozwiązań, które docenią firmy wyposażone w dużą liczbę komputerów z Windowsem. Warto wspomnieć tu o usłudze Windows Autopilot umożliwiającej łatwą konfigurację komputerów i zdalne zarządzanie profilami użytkowników (killer feature dla szefów IT w dobie korpo-home-office). Microsoft chwali się również, że Surface Pro 7+ w wersji biznesowej jest wyjątkowo traktowany w tematach bezpieczeństwa, co przy cenie tego urządzenia i segmentu odbiorców, do których jest skierowany, wcale mnie nie dziwi.

Aplikacje z Windowsa na tablecie

Wiecie, co najbardziej mnie zaskoczyło w pracy z Surfacem? Odkrywanie no nowo aplikacji, którą wydawało mi się, że dobrze znam. Po program Capture One sięgam bardzo często do edycji zdjęć. Jednak możliwość uruchomienia go w trybie pracy „tabletowej” całkowicie zmieniło przyjemność retuszu fotografii. Komputer mogę swobodnie obracać, co powoduje przełączenie się obrazu do widoku portretowego. Mogę wykorzystać szczypanie i rysik do malowania maski. Jedną ręką zmieniać parametry ekspozycji, a drugą przybliżać obraz, aby nie umknął mi żaden szczegół zdjęcia. To było zupełnie nowe otwarcie w pracy z tą aplikacją. Zupełnie nowy rodzaj wrażeń.

Akcesoria, które warto mieć

Microsoft oferuje sporą gamę dedykowanych akcesoriów. Dwa z nich warte są szczególnej uwagi.

Bezapelacyjnie urzekł mnie rysik – Surface Pen. Nie ukrywam, że to za sprawą edycji zdjęć. Jednak pióra można używać do bardzo wygodnej nawigacji po menu dowolnej aplikacji. Pozwoli nam również zarządzać plikami i przełączać slajdy w PowerPoint. Koszt 499 złotych to rozsądna cena za przyjemność używania tego sprzętu jako tabletu graficznego. Warto wspomnieć, że pióro dzięki magnesom można przymocować do obudowy Surface’a.

Drugi niezbędny dodatek to klawiatura. I tu zdecydowanie jest ona przed piórkiem na liście zakupów. Klawiatura Surface Type Cover zamieni Surface’a w pełnowartościowego laptopa biznesowego. Dodatkowo skutecznie chroni ekran przed zarysowaniami. Pisanie na klawiaturze Surface również jest przyjemne, a to z faktu dopasowanego do ruchu palców skoku klawiszy.

MacUser na Windowsie

Jak się żyje na Windowsie, posiadając cały ekosystem Apple? Bezproblemowo. Zarówno Microsoft, jak i Apple dążą do tego, aby nie mieć kłopotów w działaniach multiplatformowych. Pracujemy przecież w różnych miejscach i korzystamy z różnych programów. Nasze usługi w chmurze iCloud możemy przenieść również do Windowsa. Aplikacja iCloud na Windows 10 pozwala korzystać ze zdjęć zapisanych w chmurze Apple. Do danych na dysku iCloud Drive mamy dostęp bezpośrednio z poziomu Eksploratora plików. Do tego integracja zdjęć z OneDrive na iOS. W Microsoft Store znajdziemy również iTunes. Z tej aplikacji obejrzymy zakupione filmy i posłuchamy muzyki. Podobnie wygląda temat subskrypcji Apple Music i Apple TV+. Muzyka działa z aplikacji iTunes synchronizując nasze playlisty i ulubionych wykonawców. Apple TV+ jest obecnie dostępne tylko z poziomu przeglądarki.

Jeśli do pracy potrzebujesz Windowsa, to Apple zadbało o to, abyś miał dostęp do swoich plików w chmurze iCloud, muzyki i filmów. Możesz korzystać z Apple Music i Apple TV w przeglądarce. Zatem nie musisz rezygnować z usług oferowanych przez Apple.

Hybryda jest fajna

Hybryda ma w sobie kilka fajnych funkcji, które mnie coraz mocniej skłaniają do zakupu takiego urządzenia. Praca z wykorzystaniem dotyku, klawiatury i rysika jest świetna. Szczypanie ekranu, aby powiększyć zdjęcie, malowanie maski pisakiem i zmiana parametrów drugą ręką… na mnie robi to świetne wrażenie. Do tego mogę pracować tak jak na tablecie, leżąc w łóżku lub w fotelu. Surface ma tę przewagę, że działają na nim wszystkie aplikacje z Windowsa, a ja pracować mogę z nimi jak mi wygodnie – w formie komputera lub tabletu. Mam nieodparte wrażenie, że będziemy zmierzać właśnie w tym kierunku – komputera dającego nam możliwość pracy tak, jak lubimy.

Sprzęt i system od jednego producenta. To lubię

Linia Surface dla firm od Microsoftu utwierdza mnie w przekonaniu, że najlepszą rzeczą, jaką może zrobić producent systemu operacyjnego to stworzenie urządzenia, na którym będzie on pracował. Jeśli będę kupował komputer PC, to Surface najlepiej oddaję filozofię sprzętu, którą szanuję – jeden ekosystem pozwalający najlepiej wykorzystać możliwości sprzętu i systemu operacyjnego. Może nie będzie to wersja biznesowa, bo nie jestem korporacyjnym zwierzem (i mój portfel jest cieńszy), ale cieszy fakt, że Microsoft coraz mocniej integruje ze sobą sprzęt i oprogramowanie.

Oficjalna strona Surface Pro 7+ dla biznesuwww.microsoft.com/pl

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.

Ostatnie wpisy

Router Synology RT6600ax. Potężny zarządca sieci

Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…

2 lata temu

Sonos ogłasza partnerstwo z Apple i pokazuje dwa głośniki

Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…

2 lata temu

Sejf Smart Safe współpracuje z HomeKit

Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…

2 lata temu

FileMaker Cloud w Polsce

Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…

2 lata temu

Ivory zamiast Tweetbot’a. Mastodon lepszy od Twittera?

Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…

2 lata temu

Najważniejsza funkcja nowego HomePod’a

Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…

2 lata temu

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.