Spokojnie… nie są to ukryte kamery, a o 3 mikrofonach już wiemy. Bloomberg odkrył, że w HomePodzie mini jest wbudowany układ do pomiaru temperatury i wilgotność. Umiejscowienie sensora świadczy o tym, że jego przeznaczeniem nie jest monitorowanie temperatury urządzenia.
Cyfrowy czujniki wilgotności i temperatury HDC2010 o niskim poborze mocy
Tak brzmi nagłówek dokumentacji opisującej odnaleziony w HomePodzie mini układ. Na jego ślad natrafił Bloomberg do spółki z iFixit, a zdjęcia zamieścił m.in. Smartapfel i Mac Rumors.
Układ służy do precyzyjnego, jak na zastosowania, pomiaru temperatury (± 0,2°C) i wilgotności względnej (± 2%). Jest umiejscowiony na dole HomePoda w pobliżu kabla we „wlocie” do przestrzeni głośnika. To oznacza, że lekkie nagrzewanie się układów HomePoda mini umieszczonych na szczycie urządzenia nie ma praktycznego wpływu na pomiary temperatury i wilgotności.
Po co dodatkowy pomiar temperatury i wilgotności?
Procesor s5 HomePoda mini, jak większość tego typu układów, ma przynajmniej jeden wbudowany termometr służący do kontroli temperatury chipu. Ten „odkryty” jednak wyraźnie służy do pomiaru parametrów otoczenia. Tylko w jakim celu?
Jak przypomina Mac Rumors, to nie pierwszy raz, gdy Apple umieszczał w urządzeniach układy, które były aktywowane dopiero kolejnymi aktualizacjami oprogramowania. Tak było z iPodami Touch w 2008 roku i „ukrytym” modułem Bluetooth. Jeszcze wcześniej z Wi-Fi, który w MacBookach po dodatkowej aktualizacji zyskał funkcjonalność Wi-Fi N. W MacBooku Pro 16 jest też ukryty sensor kąta otwarcia pokrywy wcześniej niespotykany. Z innej baczki, przypomnę, że Ikea w swojej bramce instalowała chip Apple MFi jeszcze zanim pojawiły się jakiekolwiek pogłoski i ich nadchodzącej zgodności z HomeKit.
Wg źródeł Bloomberga:
Firma wewnętrznie omawiała wykorzystanie czujnika do określenia temperatury i wilgotności w pomieszczeniu, dzięki czemu termostaty podłączone do Internetu mogą dostosować działanie w różnych częściach domu na podstawie bieżących warunków, według osób [z Apple] zaznajomionych z sytuacją. Sprzęt może również pozwolić HomePodowi mini automatycznie wyzwalać inne działania, powiedzmy włączanie lub wyłączanie wentylatora, w zależności od temperatury.
Od razu warto zaznaczyć, że „termostaty podłączone do Internetu” wcale nie są potrzebne do takiego sterowania, a wg założeń i dokumentacji HomeKit, połączenie z internetem nie może być wymagane do realizowania funkcji automatyzacji w Domu. No ale w Bloomberg una HomeKicie znać się nie muszą.
Obecnie sensory temperatury i wilgotności zgodne z HomeKit są dość powszechne, jednak zawsze jest to dodatkowe urządzenie, które trzeba zakupić. HomePod mini i jego nowe funkcje, jak mostek Thread, czy UWB predysponują go bardzo dobrze, jako akcesorium inteligentnego domu. Jeżeli pojawi się aktualizacja, która udostępni dane z odkrytego sensora użytkownikom, powinny się pojawić dodatkowe usługi w HomeKicie przypisane HomePodowi mini, których będzie można używać w automatyzacjach i skrótach.
Mam nadzieję, że któraś z nadchodzących aktualizacji uruchomi te sensory.
„sensor konta otwarcia pokrywy”
kąta