Proces rozstania z Force Touch i 3D Touch znanych nam od 2014 roku, rozpoczął się niecałe trzy lata temu. Rozpoznawanie siły (i miejsca) nacisku na ekran zniknęło w iPhone’ach XR, a następnie wraz z iPhone 11 w całej linii smartfonów. W Apple Watch Force Touch zniknęło wraz z watchOS 7.
Dlaczego 3D Touch zniknął?
Odpowiedź na to pytanie znajduje się w opisie patentu 20210072857.
Zazwyczaj, komponenty do wykrywania siły wywieranej na powierzchnię interfejsu elementu wrażliwego na dotyk mogą wykorzystywać złożone i kosztowne matryce czujników, aby rozszerzyć tę pożądaną funkcjonalność na całą powierzchnię. Te drogie matryce mogą również zajmować dużą objętość przestrzenną wewnątrz urządzenia elektronicznego, potencjalnie zwiększając w ten sposób rozmiar urządzenia lub zmniejszając przestrzeń dostępną dla komponentów, które mogą zapewnić dodatkowe pożądane funkcjonalności.
Czyli 3D Touch był drogi i zajmował cenne miejsce. Na szczęście we wspomnianym patencie Apple znalazł na to sposób. Zamiast szeregu czujników pod całą powierzchnią ekranu, wg Apple można zastosować jeden czujnik. W niektórych przypadkach wykrywanie wielkości siły przyłożonej do powierzchni interfejsu może być osiągnięte za pomocą czujnika ciśnienia umieszczonego we wnętrzu urządzenia. Ten jeden czujnik może zyskać wsparcie drugiego sensora, którego zadaniem będzie pomiar zmian cech urządzenia np. odległości od pewnych elementów. Umiejscowienie nacisku można powierzyć panelowi dotykowemu, którego Apple z iPhone’ów się raczej szybko nie pozbędzie.
Czy ten pomysł ma szansę trafić do produktów?
Mam pewne wątpliwości. Podobne rozwiązanie badające „globalny” nacisk na ekran, było zastosowane w Apple Watch. Tu jednak nie dość, że w zeszłorocznych modelach zniknął sensor (ponoć kłopotliwy podczas serwisu), to watchOS 7 wyciął 3D Touch nawet w zegarkach mających tę funkcję. To bardzo radykalny i bolesny dla moich przyzwyczajeń zabieg.
W przypadku iOS Apple nie był tak radykalny i nawet w najnowszych wersja iOS 14, 3D Touch działa na urządzeniach z tym sensorem.
Właśnie za 3D Touch tęsknię najbardziej, po zamianie iPhone 7 Plus na iPhone XR. Najdotkliwiej odczuwam to, podczas używania kursora na klawiaturze.
A jak u Was z tęsknotą z 3D Touch, czy może już o nim zapomnieliście?
Nie miałem okazji przyzwyczaić się do tego rozwiązania, przesiadałem się iPhone 5s -> iPhone SE -> iPhone SE 2020
Oj ja też tęsknię bardzo. ForceTouch jest dużo wolniejszy i ma jedną wadę – nie można za długo przytrzymać na ekranie palca w tym samym miejscu bo uzna to jako naciśnięcie.
Masz na myśli „Haptic Touch”
Kursor można odpalić przytrzymaniem palca na spacji. Ja się szybko przyzwyczaiłem i preferuję takie rozwiązanie, pomimo posiadania Xs w którym 3D Touch nadal działa. Nie było intuicyjne, soft nie nadążył za hardware. Jeżeli pozbycie się takiego „gimmick’a” pozwoliło na powiększenie baterii, czy innych istotnych elementów urządzenia to wybór pozbycia się 3D Touch uznaję za jedyny rozsądny.
Wiem, ale znacznie trudniej trafić tam gdzie się chce. Mam inne doświadczenia. W bardzo wielu aplikacjiach 3D Touch działał znacznie szybciej i nie bylo pomyłek, jak człowiek zaczął się zastanawiać z palcem na ikmonie.
Panowie, naprawdę warto czytać komentarze :). Mnie też w barku 3D Touch brakowało możliwości przesuwania kursora i nie wiedziałem, że zastępuje to spacja. Dziękuję za tą informację
Nie jest to prawdą w moim przypadku. Po przytrzymaniu palca na spacji, można go wysunąć na całą klawiaturę (bądź dalej, ale to już ekstremalny przypadek), a samo przesuwanie jest akcelerowane przez soft, więc nadal łatwo się poruszać kursorem. Nawet poszedłbym dalej – średnio proces zajmuje mniej czasu, a to dzięki temu, że 3D Touch nie było idealne i minimalne przesunięcie palca podczas mocniejszego naciskania deaktywowało tę funkcję i trzeba było ponownie próbować mocniej wciskać ekran z niemalże zamrożonym w ruchu palcem. Dodatkowo w którejś z aktualizacji iOS dodano możliwość bezpośredniego manipulowania kursorem poprzez przytrzymanie palca właśnie na nim. Jeśli treść którą edytujemy jest w zasięgu naszego kciuka jest to również wygodna opcja. „Cut copy paste back forward” jest zaś porażką na każdym polu. Od interfejsu, przez skomplikowany gest, kolizcję gestu z zaznaczonym tekstem, po brak animacji – rozprasza i burzy workflow. Do tego kto wpadł na pomysł 3-palcowych gestów na iPhonie?
Wracając do kontrolowania kursora przez 3D Touch – iPhone stracił funkcję zaznaczania tekstu, poprzez mocniejsze wciśniecie podczas przesuwania kursora. Dla mnie to mała ułomność odrzucenia 3D Touch. Za bardzo skomplikowany i drogi hardware jak na tak małą fukcję, z której korzystał promil użytkowników.
Mi najbardziej brakuje zaznaczania tekstu poprzez mocniejsze docisnięcie. Niestety dokładanie 2 palca podczas używania haptic touch nie jest w stanie tak precyzyjnie zaznaczyć tekstu