Nie tak dawno Apple zaimplementował możliwość dzielenia się jednym iPadem przez wielu uczniów. Jednak z racji używania na nich specjalnych kont uczniowskich z restrykcjami, co do przechowywanych danych, sprawa jest prostsza. W przypadku normalnych użytkowników, którzy powierzają urządzeniu i związanym z nim usługom, bardziej poufne dane, jest więcej zachodu.

Patent na obsługę wielu kont za pomocą bezpiecznej enklawy

Jak informuje Cult of Mac, taki patent został opublikowany tuż przed świętami. Oznacza to jednio: Apple pracuje nad rozwiązaniem problemu iPada dla wielu użytkowników. O ile w przypadku iPhone’a taki problem raczej nie istnieje, to iPad w domu często przechodzi z rąk do rąk, a raczej jest wyrywany. Nie zawsze można sobie pozwolić na jedno urządzenie dla każdego domownika. Dlatego możliwość dodania wielu kont do iPadOS jest tak wyczekiwaną funkcją.

Oczywiście mogliście już zauważyć, że procesory z bezpieczną enklawą są używane w macOS i radzą sobie z obsługą wielu kont (Maki z T2 i M1). Jednak w macOS są pewne limity np. nawet w M1 można dla jednego konta dodać tylko trzy odciski palców. To, że wspomniany patent nie tyczy się macOS widać wyraźnie po wymienionych w nim wielokrotnie interfejsach dotykowych wbudowanych w ekran i innych sensorach spotykanych tylko w iPhone’ach i iPadach.

Niestety jak to z patentami bywa, nie ma pewności, czy Apple zdecyduje się wprowadzić w praktyce wiele kont użytkownika w iPadOS. Może to zmniejszyć zapotrzebowanie na iPady. Z drugiej strony znam sporo przypadków, gdy nie zdecydowano się na tego pierwszego iPada, właśnie z powodu braku obsługi kilku użytkowników. Dodatkowo jeżeli mamy w domu różne iPady, można by wymieniać się nimi między domownikami zależnie od potrzeb. Np. na wyjazd brać ten z modemem, a do rysowania ten z większym ekranem i lepszym ołówkiem. Dodatkowo wzrosłoby zapotrzebowanie na iPady z większymi pamięciami masowymi i kasa będzie się zgadzać.