iPhone 12 mini to ciekawy produkt, który będzie wzbudzał zainteresowanie na rynku smart-telefonów. Po pierwsze jest to najtańszy telefon Apple z serii nowych urządzeń. Procesor A14 może być tu argumentem do wyboru tej słuchawki. Druga rzecz, to jego rozmiar, który także zainteresuje wiele osób. iPhone mini pojawił się w redakcji i spieszymy aby pokazać Wam nasze pierwsze wrażenia po wyjęciu z pudełka.
Materiał „na żywo” o iPhone 12 mini
Przedstawiony materiał pojawił się na naszej stronie Facebooka. Powoli uzbrajamy się w możliwości techniczne. Chcemy prowadzić na żywo relację pokazujące produkty, które będziemy testować. Jeśli taka forma przypadła Wam do gustu dajcie znać. I zapraszam do materiału wideo.
Strona oficjalna iPhone 12 mini – www.apple.com
Omawianie właściwości np. smartfonu iPhone 12 mini w formie filmu jest irytujące. Umiem czytać i zaznajomienie się z treścią artykułu zajmie mi parę chwil. Film natomiast wymaga założenia słuchawek (albo zamknięcia się w pokoju), jego obejrzenie trwa dłużej niż czytanie, a przy okazji zjada bajty z limitu danych internetowych. Filmy są dla idiotów, którzy nie umieją czytać. Poza tym osoby występujące na tych filmach nie mają dykcji Tadeusza Sznuka 🙂
Podpisuję się obiema rękami pod postem kolegi. Filmiki zamiast tekstu są równie irytujące jak reklamy. Ciekawe, czy ten trend na wszelkiego rodzaju portalach wynika z zaniku umiejętności pisania, czy z parcia na szkło redaktorów?
Przerzuciłem się na ten portal dotyczący tematyki Apple, ale ten kierunek dla mnie to powód, żeby sobie ostatni polski portal odpuścić i czytać (z naciskiem naczytać) portale anglo- i niemieckojęzyczne.
A może niektórzy chcą zobaczyć takie urządzenia? Nie tylko poznać je z opisu ale poczuć się nieco bliżej omawianych przedmiotów?
PS. Parcie na szkło to oczywista oczywistość 🙂
Ja już się dość naczytałem o tym telefonie, teraz miałem ochotę go zobaczyć.
Dzięki. Jako jedyny doceniasz moje dukanie 🙂
Na ponad 19 minut „dukania” pana Przemysława (sorry, to nic osobistego!) obejrzenie telefonu możliwe jest tylko w kilku ujęciach (na dodatek słabo oświetlonych). Poza tym żadnych istotnych informacji…