Dziś już pisałem o problemach z dostępnością produktów Apple. Najbardziej cierpią fani iPadów, którzy na zamówienia nawet u Apple muszą czekać wiele tygodni. Znalazł się winny, jest nim iPhone 12.
Wiadomo, że Apple nadal iPhone’em stoi, choć ostatnio bardzo mocno przypomniały o sobie komputery z jabłkiem. Pomimo również rosnącej sprzedaży iPadów, to iPhone jest oczkiem w głowie. Dlatego wg raportu Nikkei, Apple zdecydował się ratować produkcję iPhone’ów 12 częściami przeznaczonymi dla iPadów. Największy problem jest z układami do zarządzania energią.
To nie koniec. Apple przeliczył się kolejny raz z zamówieniami, stawiając na większą sprzedaż tańszych dwunastek. Okazało się jednak, że ludzi wybierają wersję Pro. To też powoduje spore problemy z dostawami. I tu wg raportów Nikkei, Apple chce się poza kanibalizacją iPadow, ratować zwiększonymi zamówieniami starych modeli iPhone’ów. Ponoć aż 20 milionów sztuk „zabytków” ma być dodatkowo wyprodukowanych. Ot pandemia splotła się z klęską urodzaju (zamówień).
Na koniec pytanie: czy ucieszysz się, gdy zamiast iPhone 12 Pro pod choinkę otrzymasz 11?
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.