Abonament za aplikacje jest moim zdaniem, jedną z większych współczesnych plag. Oczywiście nie chodzi mi o usługi, których „końcówką” jest aplikacja, a o opłaty za „zwykłe” programy działające lokalnie. Plagą jest też wymuszanie abonamentu przez dodawanie zbędnych dla wielu z nas usług, do bardziej potrzebnych aplikacji. Na szczęście są firmy, które zaczynają to rozumieć.
Wieczysta licencja na Office już w przyszłym roku
Jak informuje na swoim blogu Microsoft w drugiej połowie 2021 r. Office pojawi się również w nowej, wieczystej wersji dla systemów Windows i Mac.
Dodatkowe informacje na temat oficjalnych nazw, cen i dostępności wszystkich tych produktów zostaną podane później.
Obecnie użytkownicy macOS zostali odcięci od wersji „wieczystych”, bo poprzednia, która jeszcze nie wymagała licencji Office 365, wersja Office jest jeszcze 32-bitowa. To uniemożliwia jej pracę na najnowszych systemach macOS.
Z punktu widzenia użytkownika to bardzo dobry ruch. Nie każdy z nas potrzebuje kolejnej usługi chmurowej, a niestety jest zmuszony do używania dokumentów „w jedynym słusznym formacie”.
Jeszcze, gdyby po rozum do głowy poszło Adobe. Być może doczekamy i takich czasów, bo konkurencja nie śpi i naciska na Adobe z wielu stron, a zwłaszcza od strony „iPadowej”.
Imo Adobe się nie ugnie bo zarabia głównie na korporacjach, które stać na abonament
Na szczęście jest LibreOffice, które jest bardzo dobre do pracy z docx’ami. No i jest darmowe, i dostępne na różnych platformach.
Microsoft Office Home & Student 2019 jest chyba w wersji 64 bitowej i ma licencję bezterminową.
To może być ciekawe, jakie ceny ustalą i jaki to będzie pakiet. Coś mi się wydaje, że będzie np. wersja wieczysta basic/home i do tego możliwość poszerzenia do 365 za np. 50% regularnej ceny subskrypcji