We wczorajszym artykule o zgubionym iPhone i szantażu, prawie wszystko się zgadza. Jest w nim znacznie więcej prawdy niż w odpowiedzi Radia Erewań na pytanie słuchaczy: „Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, ale kradną”.
Tak, Apple zgubił prototyp iPhone’a
Jednak nie w marcu, ale w kwietniu, nie 12, a 4 i nie w 2020, a w 2010. Reszta się zgadza może jeszcze poza kierunkiem szantażu. To nie Apple było szantażowane, ale to ono za pomocą swoich prawników oraz agentów bezpieczeństwa szantażowało osoby biorące udział w przejęciu zguby.
Afera była „gruba” a w odzyskanie prototypu zaangażował się sam Jobs. Po tym zdarzeniu popularny serwis technologiczny Gizmodo popadł w niełaskę u Apple na wiele lat.
Więcej o tej historii dowiecie się między innymi z artykułu: Here’s What Happened To The Guy Who Found The Lost iPhone 4 Prototype In A Bar
Tym którzy nie uwierzyli, ale nie zepsuli zabawy: dziękuję, tym którzy koniecznie chcieli się pochwalić przenikliwością, polecam naukę programowania, a tym którzy uwierzyli, dedykuję ten artykuł.
„tym którzy koniecznie chcieli się pochwalić przenikliwością, polecam naukę programowania” – mistrz!