Irytuje Was nóżka do monitora za 999$? To, co powiecie na kabelek za 799$? Na tyle właśnie producenci wyceniają niektóre ze swoich kabli optycznych Thunderbolt 3.
30 metrów i 40 Gb/s lub 50 metrów i 20 Gb/s, a może więcej
Po co komu tak długie i drogie kable Thunderbolt? Otóż podobnie jak Maci Pro za kilkadziesiąt tysięcy, też znajdują swoich amatorów. Zazwyczaj są to profesjonaliści z dziedzin audio i wideo. To oni najczęściej potrzebują bardzo szybko transmitować dane na spore odległości. Nie w każdej sytuacji można sobie pozwolić na umieszczenie stanowiska komputerowego w miejscu, gdzie „wytwarzane” są dane. Czasem z powodu hałasu generowanego przez komputer, a czasem z powodu częstej zmiany lokalizacji, np. przez operatora i jego sprzęt do filmowania. A to tylko najbardziej oczywiste sytuacje, gdzie kilkudziesięciometrowe kable Thunderbolt mogą się przydać.
Tak długie kable wymagają innego niż miedź medium transmisyjnego. Jest to światłowód. We wtyczkach znajdują się odpowiednie konwertery łączące „miedź” ze „szkłem”. Niestety zarówno długość, jak i zastosowanie światłowodu blokuje możliwość zasilania urządzeń peryferyjnych za pomocą takich przewodów.
Obecniekable Thunderbolt 3 ze wtykami USB-C oferowane są w długościach do 30 metrów, choć Corning od jakiegoś czasu woził się z prototypowym przewodu pięćdziesięciometrowego po różnych imprezach dla profesjonalistów. Jednak na razie Corning oferuje kable 50-60 m, ale tylko Thunderbolt 2.
Jeżeli wystarczy wam 30 metrów, to Thunderbolt 3 znajdziecie w ofercie Areca, dłuższe, lecz Thunderbolt 2 znajdziecie u Corning, choć być może w końcu i „pokazowe” Thunderbolt 3 trafią do sprzedaży.
0 komentarzy