Mac G4 Cube wg wielu doniesień i statystyk nie był udany. Był drogi jak na swoje możliwości i do tego targany wieloma problemami technicznymi od nadpobudliwego dotykowego włącznika, po przegrzewanie. Jednak jak na te wady stosunkowo wielu znajomych miało ten komputer i wspomina go z rozrzewnieniem. Okazało się, że zrobił on również „karierę” w świecie SF, choć anonimowo.
Szesnaście Maców G4 Cube na pokładzie NX-01
Właśnie 16 takich komputerów użyto do ożywienia monitorów będących „na pokładzie” pojazdu kosmicznego, którym poruszano się w serialu „Star Trek: Enterprise”.
Wpis opowiadający o wizycie na planie „Star Trek” datowany na 2002 roku widnieje w serwisie Trek Today. Na jego trop wpadł iMore. Znajdziemy w nim opis rozmowy z ówczesnym sys-adminem Michaelem Okudą, który zajmował się m.in. wspomnianą „farmą” 16 Mac G4 Cube. Niestety zdjęcia z wizyty zniknęły wraz ze stroną autora wpisu (to już 18 lat). Na szczęście na Reddit pojawiła się jedna fotografia, dokładnie tego zestawu komputerów w szafie, wraz z przełącznikami klawiatur i ekranów.
Mac G4 Cube kultowy, czy nieudany?
W zasadzie to się wcale nie wyklucza. Konstrukcja zdradza, że powstała pod znacznym wpływem Jobsa. To jego „własny” komputer NeXT Cube miał dokładnie taką formę sześcianu. Dodatkowo Jobs zawsze był wrogiem hałasu generowanego przez komputery. Dlatego Cube nie ma wentylatora. Chłodzenie miała zapewnić mu konwekcja, czyli przepływ przez obudowę, jak przez komin. Dość znacznie ograniczało to możliwości co do rozbudowy tego komputera. Jednak pomimo tych wad i problemów z włącznikiem z zastosowanymi w nim rozwiązaniami w szranki może stanąć dopiero najnowszy Mac Pro.
Zobaczcie, jak wyjmowało się komputer z obudowy na zdjęciach pochodzących z Wikipedii.
Komputer był produkowany przez niecały rok, a i tak odcisnął spore piętno w kulturze i został w pamięci użytkowników i fanów Apple oraz jak widać fanów Star Trek.
Zdjęcie tytułowe pochodzi z AliExpress
Był naprawdę piekny!
Projekt zakładał montaż wentylatora bo było miejsce na jego przykręcenie i można było dodać go we własnym zakresie, albo trzeba było jak się wsadziło do środka kartę z PowerMac z domu prockami. Inna ciekawostka… to chyba jedyny komputer Apple, którego zakończenia produkcji Apple nigdy oficjalnie nie ogłosiło.
Steve Jobs w jednej ze swoich wypowiedzi stwierdził, „…być może przeholowałem nieco z ceną…” Powiedział to jednak z nieskrywaną dumą i bez cienia żalu że taki komputer powstał….