Oto kilka moich przemyśleń po paru dniach używania pierwszej dostępnej na rynku kamery wspierającej (jeszcze z firmware w wersji beta) Apple HomeKit Secure Video. W skrócie można je podsumować zdaniem: Jest całkiem nieźle.
Obsługa kamer IP w HomeKit pojawiła się dość dawno. Jednak można jej było używać jedynie do podglądu. Producenci kamer oferowali własne serwisy rejestrujące zdjęcia lub wideo ze zdarzeń, a producenci sprzętu specjalne rejestratory. Niestety usługi zazwyczaj były płatne, a rejestratory drogie i skomplikowane w konfiguracji.
HomeKit Secure Video też nie jest całkiem bezkosztowy. Aby rejestrować zapis z jednej kamery, należy mieć wykupioną usługę iCloud 200 GB. Dla pięciu kamer już iCloud 2 TB. Na szczęście zarejestrowane klipy nie są wliczane w przestrzeń iCloud.
Aby system działał, potrzebne jest poza kamerą zgodną z HomeKit Secure Video jeszcze Centrum akcesoriów, czyli Apple TV HD lub 4K, iPad, HomePod. To Centrum rozpoznaje rodzaj ruchu i wykrywa czy w polu widzenia kamery pojawiło się zwierze, osoba lub pojazd i wysyła zaszyfrowane „end-to-end” klipy na serwer Apple.
To firma Logitech zdecydowała się jako pierwsza udostępnić oprogramowanie zgodne z HomeKit Secure Video w publicznej wersji beta. Jego instalacja wymaga „zrzeczenia się” możliwości używania aplikacji Logi Circle oraz związanych z nią usług. Powrót do standardowego oprogramowania jest możliwy tylko po kontakcie z działem wsparcia Logitech.
Proces konwersji na HomeKit Secure Video inicjujemy w aplikacji Logi Circle. Po jego zakończeniu, jeżeli kamera była już wcześniej dodana do HomeKit, zaczyna działać automatycznie, jeżeli nie należy dodać ją w tradycyjny sposób. Kod jak pisałem w art. o przerabianiu Circle 2 w wersji z akumulatorem, na zgodną z HomeKit, jest dobrze ukryty.
Do momentu, aż system nie wykryje czegoś godnego zapisania, nie zobaczymy nic nadzwyczajnego w panelu kamery w aplikacji Dom. Jedynie w ustawieniach pojawia się znacznie więcej opcji. Domyślnie zapis jest wyłączony, więc należy go uruchomić osobno dla zdarzeń, gdy jesteśmy w domu, a osobno, gdy nas nie ma. O obecności decyduje HomeKit, czyli dotyczy to tylko osób mających dostęp do „Domu” w HomeKit. Następnie określamy jakie zdarzenia mają wywoływać zapis. Można wybrać zwykły ruch, pojazdy, osoby lub zwierzęta. Dalej decydujemy o tym, czy i w jakich okolicznościach chcemy otrzymywać powiadomienia.
Jeżeli kamera, a w zasadzie Centrum akcesoriów coś zapisze, to pojawia się ścieżka czasowa z ikonami oznaczającymi rodzaj zdarzenia. Misiek, dla zwierząt, ludek, dla osób i autko, dla pojazdów oraz romb, dla nieokreślonego ruchu.
Zapisy możemy eksportować po zaznaczeniu go i puknięciu w tradycyjną ikonę udostępniania oraz kolejną „Dalej”. Pojawia się znany panel udostępniania. Nie napotkałem problemu z eksportem filmów, choć ponoć niektórym użytkownikom się zdarzały. Jedynie czasem (rzadko) film ze zdarzenia pobierał się dłuższą chwilę, zanim mogłem go zobaczyć w aplikacji Dom. Informacje o zdarzeniach czasem nadchodzą z pewnym opóźnieniem sięgającym kilkudziesięciu sekund. Jednak zazwyczaj są to pojedyncze sekundy. Z funkcji HomeKit Secure Video możemy oczywiście korzystać w sieci lokalnej i będąc z dala od domu przez internet.
Aktualizacje oprogramowania, jeżeli się pojawią, odbywają się po konwersji bezpośrednio w urządzeniu wprost z serwerów producenta.
Warto dodać, że Apple dopiero dwa dni temu udostępnił oficjalną dokumentację HomeKit Secure Video dla zarejestrowanych deweloperów. Firmy, które zapowiedziały wsparcie dla swoich kamer, miały do niej dostęp wcześniej.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.