Kolejną z drobnych nowości w nadchodzących systemach jest funkcja motywująca nas do czytania książek. Widać, że Apple chce wykorzystać sukces „zamykania kręgów” aktywności w Apple Watch, również do rozwoju intelektualnego. A więc do lektury!
Cel minimum: 5 minut dziennie i 3 książki rocznie
Biorąc pod uwagę, że w 2018 roku tylko 37% Polaków zadeklarowało, że przeczytało przynajmniej jedną książkę, a ledwie 9%, że przeczytało więcej niż 7 książek, to 3 pozycje pozwolą lekko poprawić narodowe wyniki.
Choć o statystykach czytelnictwa mówiło się jeszcze przed WWDC, to dopiero dziś rano, podczas porannej porcji lektury w przybytku spokoju, zaskoczył mnie komunikat o wyrobieniu normy, czym śpieszę się z Wami podzielić.
Apple nie zdecydował się na wprowadzenie elementów rywalizacji, zresztą byłoby to trochę kuriozalne, jednak możemy pochwalić się osiągnięciem w postaci obrazka, wysyłając go za pomocą systemowego „udostępniania”.
Mam wrażenie, że taka motywacja może przynieść pozytywny wpływ na systematyczność mojego czytania, bo na razie to poddaję się lekturze, głównie jadąc pociągiem. Zobaczymy.
A co Wy myślicie o takich statystykach i normach?
O tempora, o mores!
Cześć Bartku 🙂
Średnio czytam około 50 książek rocznie, w moim przypadku taka funkcja na zegarku jest zupełnie nieprzydatna. Zaczynając nową książkę, robie to za „jednym zamachem” W tym czasie nie oglądam telewizji, nie przeglądam internetu, w 100% skupiam się na książce.
Moja żona natomiast ma inny sposób, wieczorem jeden rozdział. Każdy ma inny, własny sposób czytania 🙂
6 minut dziennie? Jest aż tak źle?.
Kiciu… 6 minut rano na kibelku.