Wydawało się, że po zakończeniu sporów pomiędzy Qualcomm a Apple oraz rezygnacji Intela z prac nam modemami 5G, sytuacja jest jasna. Jednak okazuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno.
Taką informację podał Wall Street Jurnal i w zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego. Intel po zawarciu porozumienia pomiędzy Apple i Qualcomm stracił najważniejszego, a w zasadzie jedynego klienta. Jak wiecie, Apple nie chciał i nie mógł kupować modemów od Qualcomm, z powodu poważnych sporów sądowych. Dlatego pomagał Intelowi (co zarzucał mu Qualcomm), w rozwoju modemów najpierw 4G, a potem 5G. Jednocześnie był i miał być głównym odbiorcom tychże od Intela. Inne firmy wolały płacić srogi haracz, ale używać sprawdzonej technologii Qualcomm’a.
Od lat też wiadomo, że Apple nie chce poprzestać na własnych procesorach i układach graficznych, ale pracuje nad własnymi chipami komunikacyjnymi, a nawet jakieś już zrobił. Modem 5G „z jabłkiem” ma ponoć być gotowy w 2021 roku. Apple ma spory pakiet patentów, w tym na specjalne anteny dla milimetrowego (26 GHz) pasma używanego w 5G. Jednak jakoś 2020 rok trzeba będzie przeczekać.
Ponoć jednym z klientów, którzy są brani pod uwagę przy ewentualnej sprzedaży działu 5G Intela, jest właśnie Apple. To też nie powinno dziwić.
Okazało się, że Apple skutecznie obniżył cenę i mocno utrudnił pracę Intelowi. Po prostu już w lutym tego roku podkupił głównego inżyniera projektu 5G Intela. Umashankar Thyagarajan, bo o nim mowa robi nadal „to samo” i w zasadzie dla tego samego klienta, ale pensję bierze od Apple.
Intel pozbawiony kluczowego inżyniera projektu oraz perspektyw na sprzedawanie choć przez rok układów dla Apple, nie miał innego wyjścia jak „zaorać” projekt. Przy okazji szanse, że Apple wyrobi się z terminem i rzeczywiście w 2021 roku będzie wyposażał iPhone’y oraz iPady we własne modemy, znacznie rosną.
Czy takie zagranie może się podobać Intelowi? Szczerze wątpię. Nie sądzę też, że działania były uzgadniane, choćby z powodu obecności obu firm na giełdzie. Czy Apple, który nadal robi spore zakupy u Intela, może pozwolić sobie na zrobienie z dostawcy procesorów wroga?
Wygląda na to, że szefostwo Apple już zna termin, kiedy uniezależni się od procesorów Intela i wcale nie na rzecz zależności od AMD. Czas, gdy zobaczymy komputery Apple z jego własnymi procesorami, może już liczyć w miesiącach*, a nie latach.
* np. 17.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.