Wczoraj iPady, dziś iMaki, jutro iPody. Tak, Apple nadal produkuje coś takiego, jak odtwarzacz muzyczny iPod Touch zwany czasem „iPhone’em bez telefonu”. Mogliście o nim zapomnieć, bo ostatni raz zaprezentowano nowy model 4 lata temu.
Plotki się potwierdzają
MacRumors twierdzi, że na początku miesiąca otrzymał informację, o wprowadzeniu przez Apple, kolejno w tygodniu poprzedzającym konferencję, trzech nowości sprzętowych: iPadów, iMaców i iPodów Touch. Jak widać, dwie informacje już się potwierdziły. Jednak nie tylko z powodu przecieku do MacRumors jutrzejsza premiera nowego modelu iPoda Touch jest bardzo prawdopodobna. Ślady nowego modelu znaleziono już w styczniu, w kodzie bety iOS 12.2. Również Ming-Chi Kuo znany ze swoich trafnych analiz, przepowiedział nadejście nowego iPoda.
Wszystko wskazuje na to, że Apple chce oczyścić drogę przed konferencją, jednocześnie lekko podgrzewając atmosferę. Prezentacja dość mocno wyczekiwanych lub intrygujących aktualizacji sprzętowych przed konferencją podnosi rangę tematów, które na niej mają być zaprezentowane.
Wracając do iPoda Touch… w zasadzie jedyne co jest pewne to aktualizacja procesora. Obecny 4-letni model na pokładzie ma nadal procesor A8. Po ostatnich zmianach w sprzęcie widać, że Apple może przedkładać oszczędności nad nową formę i zobaczymy model bardzo podobny do poprzedniego, ale z mocniejszymi wnętrznościami. Jednak może nas jutro Apple zaskoczy czymś więcej.
Widzicie jakieś zastosowania dla iPodów Touch u Was w domach? Moim zdaniem drobni deweloperzy ucieszą się najbardziej z nowego i miejmy nadzieję taniego urządzenia do testów.
Może nie tyle w domu, ale przydałby mi się do samochodu… tyle, że mam tam złączkę 30 pin i ciąglę jadę na wersji iPoda 4G… trochę mu mocy nie staje 😉
Tylko jako odtwarzacz muzyki. w tej chwili mam iPhonea SE podłączonego przez USB do Denona… Nic lepszego nie jest mi tam potrzebne, ale jeśli nie miałbym SE, ten iPod byłby dobrym rozwiązaniem.