Zbliża się czas najważniejszych rozstrzygnięć w sporze pomiędzy Apple, a Qualcomm. Jednak już zapadają wstępne orzeczenia. Jedno z nich dotyczy niewypłaconych rabatów przez Qualcomm.
Zaraz, zaraz… a gdzie rabacik?
„W Maroczku”. Tak mógłby brzmieć dialog pomiędzy Qualcomm, a Apple, gdyby obie firmy działały na lokalnym rynku używanych samochodów.
Dwa lata temu Apple pozwał Qualcomm, twierdząc, że dostawca chipów złamał umowę o współpracy, nie wypłacając prawie miliarda dolarów w ramach patentowych rabatów licencyjnych. Qualcomm z kolei twierdził, że przestał płacić płatności rabatowe, ponieważ Apple złamało umowę, nakłaniając innych producentów smartfonów do złożenia skargi do organów regulacyjnych. Dodatkowo wg Qualcomm Apple złożył „fałszywe i wprowadzające w błąd” oświadczenia przed koreańską Komisją Sprawiedliwego Handlu. Apple bronił się, mówiąc, że udzielał jedynie zgodnych z prawem i prawdą odpowiedzi, na pytania ze strony urządów regulacyjnych.
Według CNBC cytowanego przez Patently Apple sędzia Curiel stanął po stronie Apple, orzekając, że Qualcomm jest winien niewypłacenia zobowiązań rabatowych.
Decyzja stanie się ostateczna dopiero po procesie w sprawie, która rozpocznie się w przyszłym miesiącu.
Apple to orzeczenie podsumował krótko: „Nielegalne praktyki biznesowe Qualcomma szkodzą Apple i całej branży”.
Pozostaje nam czekać na wynik całego sporu sądowego, który toczy się na kilku płaszczyznach. Wiele jeszcze może się wydarzyć, choć na razie Qualcomm odniósł jedynie chwilowy sukces przed sądem w Niemczech.
Ale jak ta cała sprawa ma się do aplikacji Numbers której ikona ilustruje artukuł?
Pieniądze i słupki mają wiele wspólnego 🙂
Kto komu w końcu musi zapłacić?
https://myapple.pl/posts/18976-apple-przegralo-w-sadzie-qualcomm-ma-otrzymac-wielomilionowe-odszkodowanie