Jak już pewnie wiecie, w grupowym Face Time znaleziono pewien niesympatyczny błąd. Jako tymczasowy środek zaradczy, Apple zastosowało dość radykalne środki.
Transmisja włącza się zbyt wcześnie
Problem pojawiał się, gdy do rozmowy FaceTime próbowaliśmy dołączyć kolejną osobę. Okazało się, że już po wywołaniu rozmówcy, gdy połączenie zostało nawiązane, ale jeszcze zanim wywoływany zdecydował o dołączeniu do rozmowy lub odrzuceniu połączenia, mikrofon i czasem kamera w jego urządzeniu były włączane wraz z transmisją danych. Trwało to do momentu odrzucenia połączenia lub do osiągnięcia limitu czasu, jaki mamy na podjęcie tej decyzji.
W pewnych sytuacjach dawało to możliwość podsłuchania co się dzieje u rozmówcy, przynajmniej chwilowo. Trochę gorzej sytuacja wyglądała, gdy odbiorca był z dala od swoich urządzeń i nie odbierał połączenia.
Co robić?
W zasadzie nic… Apple zrobił to za nas i to w bardzo radykalny sposób. Po prostu wyłączył możliwość nawiązywania połączeń grupowych FaceTime do czasu naprawienia błędu.
Odpowiednia łatka na iOS, bo tylko jego dotyczy ten błąd, ma się pojawić w tym tygodniu.
Podobnie radykalnie był kiedyś rozwiązany problem z zaproszeniami do HomeKit. Gdy okazało się, że może to powodować sporadycznie możliwość przejęcia kontroli nad HomeKit, Apple wyłączył możliwość zapraszania do wspólnego sterowania domem, aż do czasu naprawienia sytuacji.
Teraz również pozostaje nam czekać na poprawienie obsługi FaceTime w systemie. Może tymczasowa metoda jest brutalna, ale skuteczna. Jednak jeżeli do czasu ostatecznego załatania błędu straciliście zaufanie do FaceTime, możecie usługę wyłączyć całkiem w Ustawieniach > FaceTime.
Apple od ponad tygodnia wiedziało o błędzie. Dopiero jak sprawa zaczęła śmierdzieć w mediach to postanowili działać. Słabo to świadczy o firmie. No ale obecnie skupiają się jedynie na marży, a cierpi jakość softu i sprzętu.
Przesadzasz. Gdyby nie tak dobry i wydajny iOS 12, to nie mialiby takich problemów ze spadkiem sprzedaży iPhone’ów.
Coraz częściej można przeczytać o Facetime i własnie o grupowym zadzwonieniu by podsłuchać czyjś telefon. Zastanawia mnie jedynie jak szybko naprawią ten błąd i czy znowu coś się nie „wykrzaczy”.