Jedną z najważniejszych premier podczas październikowej konferencji Apple na Brooklinie, była prezentacja Mac mini. Po wielu latach najtańszy komputer w ofercie Apple powrócił i to z w kosmicznym stylu. Znów stał się atrakcyjną opcją podczas wyboru nowego Maca, zwłaszcza gdy nie jesteśmy skazani na mobilność.
Mac mini i RAM
Od poprzednika różni się nie tylko kolorem, ale również znacznie wydajniejszymi procesorami. Nawet najtańsza wersja z i3 Intela jest znacznie szybsza od poprzednika i przegania wszystkie zeszłoroczne modele MacBooków w tym Pro (do 13″). Znacznie szybszy jest również dysk. Powinien pozwalać on na transfery grubo powyżej jednego gigabajta na sekundę. Niestety jest on przylutowany i po zakupie jedyną możliwością zwiększenia pamięci masowej, będzie dodanie napędu zewnętrznego. Na szczęście w przypadku komputera stacjonarnego i swobody, jaką nadal daje macOS, nie jest to problem.
Jednak jedna rzecz już 6 lat temu bardzo denerwowała w Mac mini. Była to konieczność wyboru ilości pamięci RAM na zawsze. Była ona tak jak w większości obecnych komputerów Apple, przylutowana.
Wymiana RAM w Mac mini
W końcu będzie możliwa! Co prawda Apple „mocno zaleca” przeprowadzenie jej tylko w autoryzowanych serwisach, jednak w porównaniu do wymiany RAM w iMac G3 upgrade mini, to „bułka z masłem”.
Wg Green Mini host, firmy z Amsterdamu zajmującej się hostingiem na bazie, właśnie Mac mini, wystarczą 3 wkrętaki Trox 5, 6 i 10 oraz trochę pracy.
To replace RAM on the new #MacMini2018 – you’ll have to take out the motherboard and remove some interesting plastic parts. Bring Torx 5, 6 & 10 screwdrivers pic.twitter.com/EGNkCk8o9Z
— Green Mini host (@macminihost) 7 listopada 2018
Niestety bez wyjęcia całej płyty głównej się nie obejdzie, a najpierw należy odkręcić podstawę. Płyta wysuwana jest jak w poprzedniej wersji, do tyłu wraz z panelem zawierającym porty. Dodatkowo należy zdemontować kilka plastikowych elementów otaczających moduły pamięci.
Zbyt wiele ze zdjęci zamieszczonych przez Green Mini host dowiedzieć się nie można. Pamięci są standardowe SO-DIMM (czyli „notebookowe”. W oryginalnie były zamontowane dwie kości po 4 GB, Green Mini host wymienił je na dwie po 16 GB Kingston SODIMM (HX426S15IB2K2/32).
Takie pamięci można kupić w okolicach 1300–1500 zł. To jednak znacznie taniej niż 2 880 zł, które życzy sobie za taką zamianę w Mac mini, Apple.
Poświęciłem 10 min. na znalezienie w Polsce ofert 2×32 GB i nie znalazłem. Jeżeli znacie ceny pamięci SO-DIMM 2×32 GB, 2666 MHz to tajcie znać.
Zdjęcie tytułowe pochodzi z profilu TT Green Mini host
Bardzo piękna sprawa, ale ja mam normalnego Maca i to mi raczej nie pomaga.Gdyby Pan był uprzejmy pokazać jakieś porady względem tego sprzętu? Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
cz.p.: Proszę powiedzieć w jaki sposób Jaromir czy ktokolwiek inny ma cokolwiek poradzić na „normalnego Maca”? 🙂 W jaki sposób ma się domyślić o jakiego Maca chodzi?
A jak jest z gwarancją po takiej wymianie? W iMacu Pro też się niby da…
Gwarancja jest na komputer w takiej konfiguracji jak Apple go sprzedało. Jeśli się obawiasz. Jak zainstalujesz własny RAM to nie tarcisz gwarancji na resztę części z automatu ale gwarancja producenta nie obejmuje współpracy z dostarczonymi przez Ciebie koścmi. Zapewne autoryzowani sprzedawcy wprowadzą do oferty rozszerzenie pamięci kośćmi, które sami sprzedadzą. Dostaniesz gwarancję na kości i zawsze możesz zapytać czy zainstaluja Ci je w komputerze w ramach ceny zakupu lub w jakiejś promocyjnej. Tak było przy MacBookach Pro gdzie móżna było wymienić RAM i nikt nie robił problemów.
@Jaromir – może by tak wysłać zapytania do autoryzowanych serwisów o koszt usługi instalacji pamięci w Mac mini. Dwa warianty – klient przynosi własne kości i gdy kupuje je od serwisu czy też sklepu prowadzącym serwis.
6 lat temu nie mogla Cie denerwować bo model 2012 mial wymienny dysk i RAM dopiero 2014 skiepscil
A czy już może ktoś potwierdzić czy w nowych Mac mini można wymienić dysk SSD ???