Chmura rodzinna to wyjątkowa usługa, a w zasadzie właściwość ekosystemu Apple. Pozwala ona na trzy rzeczy: duże oszczędności, kontrolę rodzicielską oraz dzielenie się niektórymi danymi.
To najczęstsze pytanie, jakie do mnie kierują znajomi. Dlatego od niego zacznę.
Jeżeli w „rodzinie” są same dorosłe osoby (nie założono kont dla osób mało i niepełnoletnich), to zajrzeć można jedynie w listę zakupów aplikacji w App Store (pod warunkiem, że włączyliśmy do nich dostęp) oraz do specjalnych, rodzinnych albumów, kalendarzy i przypomnień. Są to osobno i specjalnie utworzone wspólne zasoby. Jeżeli sami nic w nich nie umieścimy, to nikt z rodziny nas do tego nie zmusi. Nikt z rodziny nie zajrzy nam w nasze zdjęcia, kalendarze i inne dane w chmurze osobistej.
Tak samo z lokalizacją. Jeżeli nie włączymy lub po jakimś czasie się rozmyślimy i wyłączymy udostępnianie pozycji naszych urządzeń rodzinie, to nikt nie zobaczy, gdzie jesteśmy. Podobnie z funkcją „Znajdź mojego iPhone’a”. Choć również posiada tryb rodzinny, to nawet „zarządca” rodziny nie dowie się nic poza tym, że urządzenie jest aktywne. Oczywiście możemy włączyć udostępnianie pozycji członkom rodziny i wyłączyć w dowolnym momencie.
Tu wyjątkiem mogą być urządzenia osób małoletnich, ale nadzór rodzicielski to już osobny temat.
Zakupy. To jest w zasadzie jedyna rzecz, której udostępnienia się nie uniknie. Można wyłączyć tę funkcję, ale ograniczy to (znacznie) oszczędności wynikające z chmury rodzinnej.
Wspólny pakiet dyskowy w iCloud Drive. To, że dzielimy się wykupioną w przestrzenią w iCloud, nie oznacza, że dzielimy się danymi. Członkowie rodziny, jeżeli im na to pozwolimy i wyrażą taką chęć, będą mogli korzystać z przestrzeni, ale nie zobaczą naszych danych, ani innych plików członków rodziny. Zarządca też nie zobaczy nic poza ilością przestrzeni przez nie zajętą. Aby udostępnić jakiś plik członkowi rodziny, nadal trzeba będzie to robić jak z obcym.
Jedynie wspólnie można korzystać ze wspomnianych rodzinnych albumów, kalendarzy i przypomnień.
Po pierwsze wspólne zakupy w App Store. Nawet aplikacje kupione przed włączeniem chmury rodzinnej możemy udostępnić członkom rodziny. To samo mogą zrobić oni ze swoimi wcześniejszymi zakupami.
Uwaga: jedyny problem z chmurą rodzinną, jest właśnie związany z zakupami. Po uruchomieniu usługi wszystkie płatności również członków rodziny będą realizowane za pomocą karty płatniczej zarządcy. To pewne zabezpieczenie dla Apple, że rodziny będą tworzyć osoby sobie wzajemnie ufające. Chodzi o nienadużywanie usługi. Wg regulaminu, członkami chmury rodzinnej (maksymalnie 6 osób) mogą być osoby tworzące jedno gospodarstwo domowe.
Drugą bardzo istotną oszczędnością jest Apple Music. Pakiet rodzinny kosztuje tylko o 1/3 więcej niż indywidualny, a jest dostępny dla wszystkich członków rodziny.
Jak wspomniałem, oszczędzić możemy też na iCloud Drive. Jeżeli zarządca wykupi pakiet 200 GB lub 2 TB to może się nim dzielić z innymi. Oczywiście tylko przestrzenią (pojemnością), a nie danymi.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o chmurze rodzinnej, zapraszam do styczniowego wydania magazynu oraz do innych art. w serwisie mojmac.pl.
Rodzina to jest to!
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.