^
Laboratorium mikrobiologiczne dla iPhone?

Laboratorium mikrobiologiczne dla iPhone?

Jaromir Kopp

9 października 2018

Jest wiele akcesoriów do iPhone’a. Niektóre z nich są proste, ale przydatne, jak podstawki, inne są proste i nieprzydatne, jak zatyczki do złącza mini jack, a jeszcze inne wyrafinowane o również różnej przydatności. Do tej grupy można zaliczyć urządzenie do EKG oraz tytułowe laboratorium mikrobiologiczne.

Laboratorium mikrobiologiczne dla smartfonów

Firma EzLab System nie wymienia z nazwy iPhone’a opisując swój sprzęt, ale na zdjęciach posługuje się jego wizerunkiem. Są też inne poszlaki wskazujące na jego użycie w zestawie.
Laboratorium mikrobiologiczne firmy EzLab ma służyć do łatwego i szybkiego rozpoznawania mikroorganizmów, a co się z tym wiąże wczesnego wykrywania zagrożeń mikrobiologicznych.
Zestaw składa się z elementów łatwych w użyciu, a aplikacja na smartfona ma krok po kroku prowadzić przez cały proces od pobrania próbki, przez jej przygotowanie i analizę.
Głównym elementem zestawu jest mikroskop. Jako wizjera używa on smartfonu i to umieszczenie otworów dla kamer z boku podstawki pod smartfona kolejny raz sugeruje, że autorzy rozwiązania mają na myśli iPhone’a.
Mikroskop i zestaw jest tak przygotowany, że „nadaje się do użycia nawet w warunkach wojennych”. I tu zaczynają się problemy.

Jak to działa?

Po pobraniu i przygotowaniu preparatu należy umieścić go w mikroskopie. Dalej aplikacja wykona odpowiednie zdjęcia i wyśle je… tak, właśnie… wyśle do laboratorium, gdzie „sieci neuronowe” porównają zdjęcia ze wzorcami, które pozwolą na określenie z przynajmniej 90% dokładnością rodzaj drobnoustrojów. Po kilku minutach mamy dostać odpowiedź z informacją co za bakcyla udało nam się namierzyć.
Widzicie tu pewną sprzeczność? Warunki bojowe i przesył danych za pomocą smartfona. Oczywiście to pewnie tylko przechwałka mająca pokazać jak odporny i prosty w obsłudze jest zestaw. Jednak już budzi pewien niesmak.
Dalej. Po co przesyłać, gdy można dane przetworzyć za pomocą Neural Engine w iPhone z prawdopodobnie taką samą dokładnością? Smartfon Apple poradzi sobie z analizą dobrze przygotowanych wzorców równie skutecznie. Może o A12 autorzy pomysłu jeszcze nie słyszeli lub szykują „za dopłatą” wersję działającą rzeczywiście w warunkach bojowych bez dostępu do sieci.

Jak oceniacie przydatność takiego akcesorium?
Źródło: applemust.com 

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (0)
L

0 komentarzy