Nie dość, że ponoć uzależnia od swoich produktów i zniewala prezentacjami, to jeszcze chce zatrudnić neuronaukowca, aby planował, przeprowadzał i umiał zaprezentować akcjonariuszom ciekawe doświadczenia z dziedziny neuronauki mające na celu przyśpieszenie rozwoju technologii. Czy Apple chce nam grzebać w mózgach?
To w zasadzie połączenie wielu nauk od medycyny, biologii, biochemii, biofizyki, informatyki po psychologię. Brzmi bardzo interesująco, choć dość enigmatyczne, jak wszystko, co łączy wiele dziedzin.
Jeszcze ciekawiej wygląda ogłoszenie o pracy, które pojawiło się na stornach Apple.
Oto część z wymagań stawianych przed kandydatem (poza wysokim stopniem naukowym oraz doświadczeniem):
Głęboka wiedza w zakresie percepcji zmysłowej, jak również rozległe doświadczenie badawcze w jednym lub w wielu z następujących elementów: integracja sensomotoryczna, percepcja głębi, podejmowanie decyzji, kodowanie i dekodowanie neuronowe.
Biegła znajomość statystyki i przetwarzania sygnałów, algebry liniowej, analizy czasowo-częstotliwościowej, uczenia maszynowego i ich zastosowania w analizie wielowymiarowych zestawów danych neurofizjologicznych i neuroobrazowych.
Doświadczenie w zakresie sprzętu i oprogramowania z multimodalną akwizycją danych, oprzyrządowaniem i interfejsami człowiek-maszyna będzie uznane za dodatkowy plus.
Biegłe posługiwanie się komputerami i różnymi językami programowania (np. C, Python, Matlab, ML).
Na końcu ogłoszenia stanowisko opisane jest następująco:
Jest to wieloaspektowa rola badacza, która wymaga od Ciebie wszechstronności w różnorodnych zadaniach w wysoce współpracującym środowisku. Będziesz ściśle współpracować z naukowcami i inżynierami, aby szybko projektować i przeprowadzać eksperymenty i aby odkryć rzeczy, które napędzają rozwój technologii.
Będziesz mieć następujące obowiązki: Projektowanie i wykonywanie badań użytkowników, aby określić i rozwiązać różnorodne problemy percepcyjne i poznawcze. […] Współpraca z innymi członkami zespołu, aby zdobyte doświadczenia przełożyć na prototypy i demonstracje. Dodatkowo: przegląd piśmiennictwa neuronaukowego oraz prezentacje odkryć partnerom i akcjonariuszom.
W zestawieniu z wcześniejszymi ogłoszeniami o pracę oraz dość ścisłą współpracą ze środowiskami medycznymi, pokazuje to kolejną dziedzinę, za którą zabiera się Apple w drodze do opanowania świata. Ma już bezpieczne smartfony, fajne komputery, zegarki, które potrafią zdiagnozować kilka chorób, przystawkę telewizyjną, system sterowania domem, głośniki, własne produkcje telewizyjne i filmowe, system dystrybucji treści w tym muzyki. Niebawem pojawi się samochód lub jego oprogramowanie. Do tego całe portfolio patentów związanych z analizą danych, obrazów oraz odpowiednią ich prezentacją wsparte przez AR i VR.
Jednak schodząc na ziemię, to wyraźnie widać, że Apple chce używać sztucznej inteligencji wzorowanej na naturalnej budowie centralnego układu nerwowego w technologii. Od ustawiania ostrości podczas robienia zdjęć, rozpoznawanie osób i przedmiotów przez prowadzenia samochodu, po analizę danych zdrowotnych. Może z tego wyjść wiele interesujących lub groźnych wynalazków.
Żródło: macobserver.com
Ogłoszenie: jobs.apple.com
Zdjęcie: wikipedia.org
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.