^

iPhone „przeżył” upadek ze 140 metrów

Jaromir Kopp

16 lipca 2018

Potłukł Ci się iPhone po upadku ze stołu? Wypadł z rąk i z przyśpieszeniem ponad 9 metrów na sekundę do kwadratu zaczął zmierzać w stronę podłogi, po czym nie wytrzymał z nią spotkania? To miałeś pecha. Są osoby, których iPhone wytrzyma upadek z setek metrów. Należę do nich i ja.

StarFlyer ponad 140-metrowa karuzela w Orlando

Właśnie na tym przybytku pewna dziewczyna z Turcji zapragnęła doznać mocnych wrażeń. Jednak prawdopodobnie nie spodziewała się, że będą aż tak mocne. Podczas gdy karuzela niemal osiągnęła szczyt, iPhone 7 Plus, którym filmowała podniebną eskapadę, wyśliznął się jej z ręki. Ten moment wraz z okrzykiem przerażenia oraz 140-metrowe spadanie zostało uwiecznione na filmie. Zresztą nie tylko. Do iPhone 7 Plus, który według sympatycznej Turczynki nie był w żadnym etui, jeszcze wrócimy.

iPhone 3G i FDelta

Mój iPhone był w silikonowym etui, gdy 9 lat temu uderzył po niekontrolowanym spadaniu z 350 metrów wraz z modelem mojej konstrukcji w murowaną stodołę. Niestety nie było wtedy jeszcze Find my iPhone i najwięcej stresów przeżyłem, szukając modelu wraz z iPhone’em. Nie dość, że się znalazł pod wspomnianą stodołą, o jeszcze jedyne obrażenia, jakich doznał to ryski na rogu. Mam go do dziś i nadal jest sprawny. Jednak wyczyn iPhone’a 7 Plus w Orlando jest bardziej spektakularny.
iPhone 3G po upadku z 350 metrów
Więcej o moim upadłym iPhone możecie przeczytać tu: Kraksa.

140-metrowy lot

Cansel Yildirim, gdy karuzela zjechała, udała się na poszukiwania iPhone’a z pomocą Find my iPhone, bo chłopak, z którym odbywała wojaże, również używał iPhone’a. Pierwszą dobrą informacją była aktywność jej iPhone’a. Jednak odnalezienie go wciąż filmującego karuzelę i praktycznie bez uszkodzeń poza drobnymi zadrapaniami wywołało szok.
Na filmie, który został zaprezentowany widać, a raczej słychać, że iPhone podczas spadania zaczął wirować. To w przypadku przedmiotów o prostokątnym kształcie w zasadzie normalne. Dzięki oporowi powietrza wywołanemu przez wirowanie, prędkość upadku była mniejsza, ale nadal znaczna, bo w okolicach 20 m/s (~70 km/h).

Jest sporo doniesień o iPhone’ach, które wytrzymały spektakularne upadki. Niestety nie oznacza to, że możemy naszymi iPhone’ami rzucać. W moim, choć wytrzymał upadek z 350 metrów, szybka się zbiła po wypadnięciu z rąk. Niestety nie miał szczęścia dwa razy.
Źródło: Clickorlando

Jaromir Kopp

Użytkownik komputerów Apple od 1991 roku. Dziennikarz technologiczny, programista i deweloper HomeKit. Propagator przyjaznej i dostępnej technologii. Lubi programować w Swift i czystym C. Tworzy rozwiązania FileMaker. Prowadzi zajęcia z IT i programowania dla dzieci oraz młodzieży, szkoli też seniorów. Współautor serii książek o macOS wydanych przez ProstePoradniki.pl. Projektuje, programuje oraz samodzielnie wykonuje prototypy urządzeń Smart Home. Jeździ rowerem.
Komentarze (0)
L

0 komentarzy