Zastanawialiście się, do czego służą bety? Czy do podbudowania ego? Są lekarstwem dla niecierpliwych? Źródłem adrenaliny dla instalujących je na roboczych urządzeniach? Narzędziem pracy dla deweloperów i redaktorów technologicznych? Oczywiście tak, ale mają inną nadrzędną funkcję. Służą do wychwycenia jak największej ilości błędów przed oficjalnym udostępnieniem systemów. Dlatego wyślij opinię!
Jaromir mógłbyś dać znać do Apple, że […] nie działa?
No mógłbym, ale mógłbyś i Ty! To wcale nie jest trudne. Pamiętajmy, że im więcej zgłoszeń dotyczących jakiegoś problemu, tym większe szanse na jego pełniejsze opisanie i dostarczenie programistom Apple odpowiedniej ilości informacji, aby go zdiagnozować i rozwiązać.
Wysyłanie opinii jeszcze nigdy nie było tak łatwe. To „nigdy” trawa już jakiś czas, czyli od momentu, gdy w betach zaczęła pojawiać się aplikacja Feedback. Wcześniej błędy musieliśmy raportować przez stronę WWW i „kombinować”, jak i skąd pobrać pliki z logami i raportem systemu. Oczywiście nadal można korzystać ze strony bugreport.apple.com.
Feedback
Jeżeli ten program ukrył się gdzieś w gąszczu ikon, to najłatwiej uruchomić go wpisując „Feedback”, w szukaj. Na iOS przeciągnijmy palcem po ikonach z góry w dół, aby wyciągnąć podpowiedzi Siri i wspomniane wyszukiwanie.
Po uruchomieniu musimy zaakceptować warunki użytkowania i zalogować się za pomocą Apple ID najlepiej tego, które używamy na tym urządzeniu.
Z aplikacji Feedback możemy zgłaszać problemy i co ważne również propozycje. Najlepiej, gdy wysyłamy zgłoszenie z urządzenia, którego ono dotyczy. Możemy wysłać też problem, który dotknął Apple TV podłączoną do naszego ID i będącą w pobliżu.
Choć aplikacja na iOS jest już po polsku, to przydałaby się minimalna znajomość angielskiego, bo podpowiedzi dotyczące zgłoszenia i jego opisania są w tym języku.
No to do roboty
W nowym zgłoszeniu wybieramy urządzenie oraz podajemy informacje (wymieniam kolejno, tak jak są one opisane w programie po angielsku):
„Tytuł dobrze opisujący problem”.
„Obszar występowania problemu” – tu mamy długą listę do wyboru.
„Rodzaj zgłoszenia” – nieprawidłowe lub niespodziewane działanie, zawieszanie programów, spowolnienie pracy, problem z baterią, sugestia.
„Opis” – Jasny opis problemu, kroki potrzebne do jego wywołania, czego się spodziewamy przy poprawnym wg nas działaniu, co otrzymujemy zamiast.
„Wersja” – zaznaczamy wersję bety, która sprawiła problem. Domyślnie jest wskazana bieżąca.
Niżej możemy przejrzeć pliki, które aplikacja dołącza do zgłoszenia. Są to logi i stan systemu oraz jego elementów. Apple bardzo doba o naszą prywatność i ostrzega, że mogą one zawierać niektóre nasze dane osobowe. Możemy usunąć cały raport i go nie załączać, jednak znacznie utrudni to diagnozę.
Na końcu można podpiąć zdjęcie lub film, który lepiej wyjaśni problem np. nagranie z ekranu.
Należy się liczyć z tym, że fachowcy od Apple poproszą nas o więcej wyjaśnień. Zapytania pojawią się w zakładce „Przychodzące”.
Na macOS prawie tak samo
Aplikacja Feedback na macOS jest jakby trochę starsza i w całości po angielsku, ale jej budowa i sposób działania jest prawie identyczny.
Dlaczego warto?
Przede wszystkim, problemy trzeba zgłaszać, aby wersje finalne były ich pozbawione. Nie można mieć nadziei, że Apple pochyli się nad każdym zgłoszeniem, jednak nawet gdy zobaczymy, że jakiś polski tekst nie mieści się w polu, jest przesunięty lub niegramatyczny to warto zgłosić, załączając „zrzuty” i opis jak ma być poprawnie. Oczywiście wszelkie poważniejsze niedogodności również, a nawet w pierwszej kolejności należy zgłaszać. Znacznym ułatwieniem jest dołączanie przez aplikację logów i informacji o urządzeniu. To ułatwia diagnozę.
Zatem do dzieła. Niech dzięki naszym zgłoszeniom iOS 12, macOS 10.14 i inne nowe systemy będą najlepszymi od lat!
0 komentarzy