Pierwsza beta watchOS 5 narobiła sporo problemów. Obecnie nadal dostęp do niej jest przez Apple zawieszony, a Apple przeprowadza śledztwo. Ja jednak miałem więcej szczęścia i mogę zdradzić, co nas czeka po wakacjach. Już jesienią Wi-Fi w Apple Watch będzie łatwiej dostępne.
Po co nam Wi-Fi w Apple Watch?
Okazuje się, że całkiem sporo rzeczy można wykonywać za pomocą zegarka Apple pozbawionego kontaktu ze swoim sparowanym iPhone. Oczywiście cały czas mowa o Apple Watch bez 3G. Te z modemem komórkowym nadal w Polsce nie są dostępne.
Gdy Apple Watch jest podłączony do Wi-Fi, możemy sterować domem, wysyłać i otrzymywać iMessages oraz wykonywać połączenia FaceTime audio. Dodatkowo działa Siri, pogoda, giełda i inne aplikacje, które potrafią pobierać dane przez Wi-Fi, a jest ich całkiem sporo.
Wi-Fi i watchOS 5, co się zmieni?
Do tej pory mogliśmy korzystać z Wi-Fi w zegarku, ale bez większej nad nim kontroli. Apple Watch przyłączał się do sieci, które znał „jego” iPhone. Niestety, jeżeli w danej lokalizacji jest kilka sieci, z których iPhone korzystał, na wybór konkretnej nie mieliśmy wielkiego wpływu. Przypomnę, że Apple Watch może się używać jedynie sieci 2,4 GHz.
W watchOS 5 w Ustawieniach na zegarku mamy zakładkę Wi-Fi, w którym nie tylko możemy wybrać znaną już sieć, ale uwaga… przyłączyć się do całkiem nowej, podając hasło za pomocą rysowania literek. To bardzo dobra wiadomość. Niestety ten sposób wprowadzania znaków nadal nie działa w innych miejscach, gdzie możemy tekst tylko podyktować.
Obecnie, gdy będziemy pozbawieni iPhone, nasz zegarek nie będzie odcięty od internetu nawet w nowych lokalizacjach.
Jeżeli macie już Apple Watch lub dopiero zastanawiacie się nad sensownością jego zakupu, to zdecydowanie polecam ostatnie wydanie Mój Mac Magazynu!
0 komentarzy