Od kilku lat coraz trudniej nas zaskoczyć. O nadchodzących modelach iPhone’ów wiemy już sporo przed ich premierą. Wydaje się, że podobnie będzie i w tym roku.
Trzy rozmiary z Face ID
Jest bardzo prawdopodobne, że jesienią zobaczymy trzy nowe iPhone’y w trzech rozmiarach (choć dalibyśmy się zaskoczyć):
- 5,8” OLED (podobny do obecnego iPhone X)
- 6,5” OLED (gigant na sterydach)
- 6,1” LCD (najtańsza, choć nie najmniejsza wersja z pojedynczym aparatem)
Wszystkie będą wyposażone w Face ID oraz będą miały mniejsze lub większe „noski” na górze ekranu.
Głównym dostawcą komponentów do systemów rozpoznawania twarzy ma pozostać LG Innotek, który dodatkowo zwiększa moce przerobowe. W styczniu poinformował o zainwestowaniu ponad 800 milionów dolarów w „Moduły kamer dla urządzeń mobilnych i nowe technologie dla modułów”.
Produkcją najtańszego modelu na zająć się Pegatron.
Co dla fanów mniejszych rozmiarów?
Informacje dotyczące iPhone SE są niestety sprzeczne. W marcu będzie obchodził on swoje czwarte urodziny. Jednak nadal jest dość popularny i jak na „staruszka” sprzedaje się dobrze, głównie za sprawą ceny.
Jest bardzo możliwe, że Apple nie będzie już chciało wprowadzać nowych modeli bez Face ID, a potrafi sobie jeszcze poradzić z umieszczeniem tego modułu w małej obudowie, dodatkowo zachowując atrakcyjną cenę.
Wielu analityków spodziewa się, że w marcu Apple przedstawi nowe produkty, ale może się skończyć jedyne na iPadach. Na szczęście wiosna już niedaleko i przekonamy się niebawem sami.
Źródło: Patently Apple
Do korekty „Produkcją najtańszego modelu MA zająć się Pegatron.”