„Jest ekranem. Jest Twój.” Taki miły komunikat powitał mnie dziś rano w mailu od Apple. Cóż, nie do końca taki mój. Będę musiał jeszcze trochę na niego poczekać. Jednak dwie godziny później zapukał do mnie kurier. Niesamowite.
Z drżącymi rękoma otwierałem pudełko. Znajoma faktura, dobrze znajomy kształt, tylko otwór na dwa aparaty ułożony w pionie. Otwór? Tak, przyznam się. Niestety kurier dziś miał dla mnie tylko etui do iPhone X. Od czegoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że jeszcze dziś dojedzie zawartość. Będzie więcej powodów do radości.
Kupiłem wersję czarną skórzaną. Dotychczasowe doświadczenia ze skórzanymi etui apple każą przypuszczać, że będzie to dość trwały produkt. Siłą rzeczy, niewielkie rysy pojawią podczas codziennego użytkowania. Na czarnym etui jednak nie rażą. Można sobie też tłumaczyć, że dodają niepowtarzalnego charakteru tej skórze. Jak kto woli. Etui jest sztywne, wewnątrz wyściełane miękkim materiałem. Telefon będzie w nim bezpiecznie spoczywał. Domyślać się niestety tylko mogę, że krawędzie wystają nieco ponad powierzchnię ekranu stanowiąc jakieś dodatkowe zabezpieczenie w czasie upadku.
Z jeszcze większą niecierpliwością czekam wieczora.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.