Czy iPhone X spełnił pokładane w nim oczekiwania? Czy Apple stworzyło wyjątkowy telefon, który będzie wyznaczał nowe standardy w urządzeniach mobilnych i w całym świecie technologii. Myślę, że lepszego produktu już dawno Apple nam nie pokazało. „X” daje nam to co w Apple lubimy najbardziej – prawdziwą innowację.
Po wtorkowej prezentacji mam w głowie jeden obraz, który nie daje mi spokoju. Jakie możliwości otwiera przed nami Face ID. Technologia zamknięta w telefonie, rozpoznająca moją tożsamość po twarzy. To pokazuje, że Apple robi mocny rozbieg, szykując się do kolejnego skoku przed konkurencję. Na polu analizy głosu trwa już zagorzała walka. Wszyscy najwięksi wytężają słuch, aby nas usłyszeć. Apple ma Siri, w Microsoft asystuje nam Cortana, Amazon.com grzecznie zbiera nasze preferencje przez Alexę i oczywiście Samsung Electronics z Bixby. Jednak trójwymiarowy obraz twarzy jest czymś zupełnie innym niż to co do tej pory widzieliśmy.
Trójwymiarową mapę twarzy w Face ID buduje 30 tysięcy punktów które wyrzuca z siebie projektor w telefonie. Nie trzeba zbyt wielkiej wyobraźni, aby dostrzec, że Apple może zaoferować nam gesty jako formę komunikacji z komputerem. Jeśli jesteśmy w stanie stworzyć w przestrzeni obraz, który podlega analizie, to jaki problem stanowi zaprzęgnięcie tej technologii do obsługi systemu operacyjnego? Komunikacja głosowa jest ciekawym pomysłem, ale nie jest tak intymna jak gesty. Pracujemy z komputerem w miejscach publicznych i lubimy naszą prywatność. Komunikacja głosowa nam jej nie daje. Bezgłośne gesty lub mimika mogą być jak ruch palcem po ekranie telefonu – przez nikogo niezauważony.
Ktoś chciał tu powiedzieć, że Apple nie odkryło koła z rozpoznawaniem twarzy? Jeśli bierzemy udział w wyścigu na wprowadzenie takiej funkcjonalności to faktycznie Samsung wygrał. Funkcja rozpoznawania twarzy nie jest niczym nowym w Samsungu Galaxy. Niepokoi mnie tylko jedna rzecz, informacja, że rozpoznawanie twarzy jest mniej bezpieczne niż PIN czy hasło („Face recognition is less secure than pattern, PIN, or password”) – taką informację znalazłem na stronie Galaxy S8. Apple uderza w zupełnie inną nutę. Zapewnia się użytkowników, że możliwość przypadkowego złamania Touch ID wynosi 1:50,000 natomiast dla Face ID jest to liczba 1:1,000,000. To ogromny skok w kwestii bezpieczeństwa jaki daje nam nowy iPhone. I znów mam wrażenie, że Apple udowodniło swoim telefonem to, co najbardziej cenimy w tej firmie – ich rozwiązania działają. Natychmiast wrócił do mnie powtarzany slogan – „Wyjmuję Maka z pudełka i działa”. Nowy „X” niejako potwierdza tą mocno zużytą maksymę.
iPhone X wprowadzi nową technologię do produktów Apple. I to uczyni ten telefon historycznym produktem, gdyż będziemy wracać do niego jako pierwowzoru w nowej metodzie zabezpieczeń danych. Dziś w MacBookach Pro możemy korzystać z technologii Touch ID, którą wprowadził iPhone 5s. Za chwilę Face ID stanie się nowym standardem wykorzystywanym przez Apple do ochrony prywatności i płatności, a wszystko zaczęło się od iPhone’a X. Warto już dziś odrobić lekcję z historii nowych technologii i zapamiętać datę premiery tego telefonu.
Gusta rzecz względna, ale nie można powiedzieć, że nowy iPhone X jest brzydki. Apple wróciło do swoich najlepszych czasów gdzie projektowano telefony ze szlachetnej stali i szkła. Czekaliśmy na zmiany? To je otrzymaliśmy w doskonałym wydaniu. Nowy ekran z technologi OLED wypełniający prawie całą przednią powierzchnię. Osobiście marzyło mi się ładowanie telefonu bez kabli i proszę – jest. Większość naszych oczekiwań została podana nam na tacy. Czyż nie o tych rzeczach plotkowaliśmy?
… napewno nie jest nim cena. Jedna rzecz popsuła premierę telefonu – brak zaskoczenia. Słynne „One more thing…” wcisnęłoby nas w siedzenie, gdyby nie przecieki i problem Apple z utrzymaniem tajemnicy. Oglądając prezentację czułem się jak na powtórce z mojego ulubionego serialu. Oglądało się go ciekawie, ale każdy znał finał akcji, bo zapowiedziano już kolejny sezon. Czy cena mnie zaskoczyła? Nie, zupełnie nie. Apple nie słynie z tanich produktów. Nigdy też nie obchodziło ich czy konkurencja wprowadza tańsze urządzenia na rynek. Tutaj mechanizm kosztów jest zupełnie inny, jednak nie posądzam Tima Cooka o szaleństwo i brak analizy rynku pod względem zasobności portfeli i kosztów produkcji sprzętu. To nie ten typ szefa, który nie wie na co sobie może pozwolić. Trudno jest ocenić ile kosztuje Apple technologia Face ID. Nie jestem w stanie ocenić jakie koszta poniesiono projektując nowy wygląd. Ile trzeba było zapłacić za ekrany OLED. Ile tafli szkła trzeba było obrobić, aby nadać odpowiedni kształt obudowie. Jednego natomiast jestem pewien, nowa technologia kosztuje więcej niż stara.
iPhone X – na taki telefon od Apple czekałem. Smartphone z nowym wyglądem, któremu trudno zarzucić, że nie zadbano o wykonanie produktu na poziomie sprzętu premium. Telefon posiadający innowacyjną technologię, która odciśnie się na innych produktach, a my wracać będziemy pamięcią, że to właśnie model „X” był prekursorem tego rozwiązania. I to czego się można było spodziewać, całkowicie w stylu Apple – telefon drogi, który obok laptopów za ponad dziesięć tysięcy złotych również dobitnie pokazuje bezpardonowy charakter firmy z Cupertino. Idealne dziecko Apple, tak samo kochane jak i znienawidzone.
Witryna telefonu iPhone X – https://www.apple.com/pl/iphone-x/
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.