Kilka dni temu internet obiegła informacja, że nowy iPhone ładuje się szybciej przy pomocy zasilacza USB-C dostarczanego razem z MacBookiem 12”. Jak dotychczas jedynym urządzeniem, które potrafiło skorzystać z dobrodziejstw płynących z 29W zasilacza był iPad Pro 12.9”. Potrzebny do tego był specjalny kabel USB-C – Lightning.
Nie jest to niestety prawdą. iPhone jest zbyt mały aby mógł ładować się większym prądem. Starałem się podejść do zagadnienia naukowo i stworzyłem taki oto wykres.
Prze 3 kolejne dni rozładowałem telefon do 5% i sprawdzałem jak szybko bateria się zapełni. Oto zmierzone czasy ładowań:
- ładowarka do iPhone (5W) – 183 minuty
- ładowarka do iPad 10W – 130 minut
- ładowarka do MacBook 29W – 145 minut
Na wykresach widać że oryginalny zasilacz ładuje baterię niemal ze stałą prędkością do około 90% aby zwolnić na koniec. Mocniejsze zasilacze zaczynają natomiast zwalniać w okolicy 80%. Wszystkie pomiary odbyły się przy użyciu oryginalnych kabli Apple długości 1 metra. Początkowo chciałem jeszcze przetestować ładowarkę 12W ale wątpię aby miała ona inne osiągi niż starszy 10W egzemplarz.
jeśli pytanie jest takie jak to zadane na TT, to zdecydowanie tą o najmniejszym prądzie ładowania, co chyba było wiadomo i bez tego testu 😉
ale dobrze wiedzieć.