Prezentacja i kolejne dni za nami. Niektórzy już nawet zamówili wymarzone urządzenia – no, jeśli chociaż nie wymarzone, to takie jakie były dostępne 😛
Zapraszam na podsumowanie minionego tygodnia.
Więcej Apple. Mniej Samsung’a.
Apple zwiększyło produkcję na iPhone 7/7 Plus. Niejako ma to także związek z ostatnią wpadką firmy Samsung, której telefony Galaxy Note 7 zostają wzywane do wymiany z powodu wybuchowych baterii. Apple zwiększy swoją produkcję o około 10%. Nie wiemy jak długo to potrwa. Przecież Samsung naprawi/wymieni kiedyś swoje telefony, ale to może być niewystarczające, by zamazać tą wpadkę a Apple oczywiście zamierza na tym skorzystać. Ciekawe czy telefonów Apple wystarczy na pierwszy rzut a jeśli nie, to jak długo będziemy musieli na nie czekać? Podobno zapotrzebowanie w pierwszych tygodniach ma wynieść tylko 60% w porównaniu do iPhone 6s. No cóż – iPhone 6s miał 3D Touch jako killer ficzer. A co ma iPhone 7? Wodoodporność?
Ktoś miał rację.
Pragnę zauważyć, że poniższe zdjęcie ukazywało w rzeczywistości kolory nowych iPhone 7
New MacBook?
Dochodzą do nas plotki, że w odświeżonych MacBook Pro możemy zobaczyć procesory z serii Kaby Lake. Są one poziomowane wyżej niż linia Skylake, które ostatnio obchodziły swoją pierwszą rocznicę. Wykonane w 14 nm procesie technologicznym, wspierają złącze Thunderbolt 3, korzystające z tego samego portu co USB-C. Ponadto pozwala na komfortową pracę z dwoma monitorami 4K. Niestety, ale póki co nie znamy daty odświeżenia komputerów przenośnych Apple. Nie wiemy nawet czy zdecydują się na przedstawienie nowości na dedykowanym keynote, ale sądząc, że nie wspomnieli ostatnio nawet słowa o lini MacBook, taka konferencja może mieć miejsce w niedalekiej przyszłości.
Belkin na problemy pierwszego świata
Skoro Apple pozbyło się złącza audio-jack, to jak mamy słuchać muzyki ładując telefon? Tak, jest do tego odpowiednia przejściówka! Firma Belkin pokazała światu swoje rozwiązanie. Kosztuje ono 40 baksów i jest wyposażone w dwa wejścia Lightning. Końcówka, co oczywiste, również wyposażona jest w złącze Lightning. Ok – ciekawa rzecz, ale czegoś mi tu chyba jednak brakuje – gdzie jest wejście 3,5 mm? Niby niepotrzebne, ale dobrze jakby było 🙂
Wyniki iPhone 7/7 Plus.
W sieci pojawiła się grafika z programu Geekbench, która najprawdopodobniej przedstawia wyniki iPhone 7. Bez większego problemu procesor A10 Fusion pobił wynik procesora A9, który napędza iPhone 6s. A skoro poszło mu dużo lepiej niż iPhone 6s to może porównamy wynik z wynikiem iPad’a Pro 12,9? I tutaj wynik także jest zaskakujący – nowy procesor A10 poradził sobie lepiej niż A9X! Nie są to może duże różnice, ale jednak wynik to wynik. Poniżej rezultaty z procesorem A10 umieszczonym w iPhone 7.
Dla przypomnienia wyniki iPad Pro 12,9: single-core 3224, multi-core 5466.
Wychodzi więc na to, że mamy moc iPad’a Pro w obudowie iPhone 7. Pozostaje jeszcze tylko dodać możliwości iPad’a do iPhone’a, a wtedy już raczej nigdy nie zobaczymy wzrostów sprzedaży tego pierwszego.
Co jeszcze ciekawsze, iPhone 7 Plus zgodnie z plotkami ma cechować się 3GB pamięci RAM.
And the winner is…
Najlepiej sprzedający się smartfon na świecie? Zgadliście! To iPhone 6s. W drugim kwartale zajął on pierwsze miejsce na podium, sprzedając się w ilości 14,2 milionów sztuk, co odpowiadało 4,2% rynku. Na drugim miejscu uplasował się iPhone 6 z ilością 8,5 miliona nabywców. Podium uzupełnił Galaxy S7 Edge z 8,3 milionami nowych właścicieli. Pamiętajmy też o tym, że Galaxy S7 ukazał się na rynku w marcu 2016 roku, a iPhone 6s we wrześniu ubiegłego roku…
16GB. Goodbye!
Apple zdecydował się nareszcie na porzucenie wariantu 16 GB pamięci. W zamian otrzymamy 32GB i z tego co zauważyłem, ta zmiana obejmie wszystkie produkty Apple, które cechowały się właśnie 16GB pamięci – od iPhone SE, 6s/6s Plus do iPad’ów. Od tej pory nowymi 16GB będą 32GB.
Scratchgate?
Ktoś zamówił iPhone 7 w wersji Jet Black? To Apple ostrzega, że mogą pojawić się na nim ryski szybciej niż w innych wersjach. W ten sposób w pewien sposób umyli ręce od problemu i zachęcają do korzystania z obudów.
„Błyszczące wykończenie iPhone’a 7 w kolorze onyksu uzyskuje się w rezultacie precyzyjnego 9-stopniowego procesu anodyzacji i polerowania. Powierzchnia telefonu ma twardość dorównującą innym anodyzowanym produktom Apple, ale w miarę użytkowania mogą pojawiać się na niej mikrozarysowania. Aby temu zapobiec, sugerujemy zakup jednego z wielu dostępnych etui ochronnych na iPhone’a.”
A jeśli o obudowach mowa: wypuścili nowe kolory. Tutaj LINK.
Gdyby ktoś chciał zerknąć jak wygląda proces produkcji Jet Black zapraszam tutaj LINK.
Śpiewający Tim.
Tim wszedł śpiewającym krokiem na scenę i z uśmiechem na twarzy rozpoczął konferencję.
Oto telegraficzny skrót.
Apple Watch.
Od tej pory zegarki Apple będą miały w nazwie series 1 i series 2. Pomimo pokazania series 2, obecna wersja zostanie także odświeżona o nowe, dwurdzeniowe procesory. I będzie to jedyna nowość na którą składa się series 1 w nazwie.
Series 2 natomiast będą wyposażone w GPS, lepszą wodoszczelność, jaśniejszy ekran i oczywiście w mocniejszy procesor. Te wszystkie wewnątrz, nie przynoszą żadnych zmian na zewnątrz. Bryła urządzenia pozostanie bez zmian. Wersja Edition od tej pory nie będzie wykonana ze złota a będzie to wersja ceramiczna w białym kolorze. Będzie także wersja Hermes, owoc współpracy Apple z Nike. Wersja ta nie będzie w żadnym stopniu różniła się wnętrznościami z series 2.
Jeśli mowa już o Apple Watch. Nadal nie rozumiem fenomenu urządzeń naręcznych, które muszę ładować codziennie (no, może w porywach do dwóch dni z dala od gniazdka czasem wytrzyma). Nowy Apple Watch nie będzie się różnił wyglądem od swojego poprzednika. Będzie on co prawda wyposażony w GPS, co z pewnością przyciągnie nowych użytkowników, ale na tym nowości niestety się kończą (pominę tutaj lepszą wodoodporność). Niestety, ale czas pracy na baterii skutecznie mnie zniechęca od jego zakupu. Pozostanę póki co z moim Garmin Fenix 3. Przynajmniej nie muszę często szukać prądu. Gdyby nie ta bateria, Apple Watch series 2 byłby łakomym kąskiem.
Kurz opadł, emocje również. Przyjrzyjmy się zatem nowej słuchawce firmy z Cupertino.
iPhone 7/7 Plus.
Tutaj zmian w stosunku do poprzednika jest więcej, chociaż na pierwszy rzut oka nie są one aż tak widoczne.
Nowe kolory, lepsze podzespoły, podwójny obiektyw aparatu, brak audio-jack, przycisk Home z Force Touch, głośniki stereo, wodoodporność – trochę się tego uzbierało. Ale dla mnie to raczej tylko usprawnienia, a nie nowe urządzenie samo w sobie.
Nowe kolory, Black i Jet Black wyglądają naprawdę nieziemsko. Przyznam szczerze, że Jet Black jest olśniewający, ale to matowy czarny z czarnym logo skradł moje serce. Na następny dzień usiadłem i rozważyłem kilka za i przeciw do zmiany mojego iPhone 6s na 7.
Za:
Przeciw:
Jeśli chodzi o procesor – to oczywiste, że jest on lepszy i będzie pozwalał na bardziej komfortową pracę z telefonem. Nie narzekam tutaj oczywiście na obecną pracę na iPhone 6s. Jest ona płynna i nie wyobrażam sobie jej jeszcze szybszej, chociaż podczas użytkowania iPhone 5 i po przesiadce na 6s poczułem różnicę. Gdy wracam do iPhone 5 zastanawiam się, jak mogłem z tego telefonu wcześniej korzystać. No cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Aparat. Jestem “niedzielnym” użytkownikem aparatu. Czasem cyknę zdjęcie mojej ukochanej rodzince, czasem nagram jakiś filmik. Aparat w iPhone 6s jest na tyle dobry, że nie potrzebuję zmiany na lepszy. Powiem więcej – aparat w iPhone 6s jest dla mnie wyśmienity i pomimo braku stabilizacji optycznej, mnie on w zupełności wystarcza. Aparat nie jest więc argumentem zachęcającym mnie do zmiany.
Wodoodporność. Nareszcie! Mając wodoodporny telefon (czy wodoszczelny – zwał jak zwał) nie muszę się martwić, że wypadnie mi z ręki i wpadnie do kibla, gdzie zakończyłby zapewne swój żywot. Całe szczęście, że taka sytuacja nie miała nigdy miejsca. O telefon dbam jak o jajko, do tej pory nie mając urządzenia/telefonu wodoodpornego. Więc skoro już wytrzymałem kilkanaście lat w takiej sytuacji, to myślę, że wytrzymam kolejne miesiące czy nawet rok. Kolejny argument niezbyt zachęcający mnie do zmiany.
Nowy Dom. Przycisk Home wspierający technologię Force Touch nie jest również czymś, co pchnęłoby mnie do upgrade’u telefonu. Nie wiem póki co jak będzie on funkcjonował, jakie nowe funkcje może sobą reprezentować i co nowego wniesie do interakcji z użytkownikiem, ale na pewno nie będą to rewolucyjne rzeczy, bo Apple nie omieszkałoby już o tym wspomnieć.
Głośniki stereo. Muzyki słucham za pomocą słuchawek. Dźwięk, który wydobywa się z iPhone 6s jest w zupełności wystarczający, by pokazać znajomym filmik na telefonie nawet w zatłoczonym miejscu. Stereo więc do niczego szczególnego nie jest mi potrzebne.
Brak audio-jack. Tutaj brak mi słów. Wiem, że obecne sprzęty pozwalają na lepsze odtwarzanie dźwięku, ale skoro w moim domu 99% urządzeń audio jest wyposażona w jack 3,5 mm, to dobrze byłoby mieć takie złącze w, jakby nie było, osobistym urządzeniu. I nie, tutaj problemu nie załatwi przejściówka. No chyba, że kupiłbym jej z 10 sztuk. Ok, są nowe AirPods. Podwójne stuknięcie w jedną ze słuchawek, pozwoli na uruchomienie Siri. Taki bieg spraw u nas w Polsce uczczę minutą ciszy. A jak mam odebrać przychodzące połączenie? Jak zmienić głośność odtwarzanego utworu lub głośność podczas rozmowy telefonicznej? Za pomocą Siri? A może tylko za pomocą telefonu/Apple Watch? Przyznam szczerze, że nie kumam póki co idei tych słuchawek, ale mimo to, jestem nimi zainteresowany. W moim przypadku ustalanie głośności za pomocą telefonu nie będzie super hiper problemem, ale nie takiego rozwiązania oczekiwałbym od Apple, wydając przy tym 159 zielonych…
I tak oto pozostanę na kolejny rok z moim iPhone 6s. W ubiegłym roku był 3D Touch. A w tym jest… No właśnie. Nie widzę nic zachęcającego do zmiany. Przynajmniej jeśli chodzi o moje użytkowanie i obcowanie z telefonem.
I powiem Wam jedno – w Super Mario Run zagram nawet na iPhone 5. I to, oprócz AirPods’ów, jest chyba najważniejsze z minionego przedstawienia…
A Wy jakie macie wrażenia z minionego tygodnia? Zapraszam do zabierania głosu w komentarzach.
Źródło: 1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.