Oficjalnie w informacjach na światowych portalach pojawił się news, iż Apple otrzymało patent nr 20160212413 w którym opisana jest technika wyświetlania obrazu 3D. Powiecie i słusznie, że temat nudny i oklepany, bo telewizja już przeżyła „rewolucję 3D”. Rewolucję, która okazała się tylko chwilową modą. Rewolucję o której większość już nie pamięta. Aż tu nagle, ze sporym poślizgiem Apple wyskakuje z takim 3D pomysłem. Ja jednak w pełni świadom jaką dotychczas klapą była telewizja 3D (mam w domu odpowiedni odbiornik i obejrzałem przez kilka lat 4 filmy w 3D) chcę krzyknąć:
Wyobrażacie sobie ekran/interface 3D w iPhone?!?!
Większość odpowie, że nie, że dziękujemy. Ja jednak będę dalej drążył temat. Dlaczego? Dlatego, że Apple ma w zwyczaju dopieszczać do granic możliwości znane powszechnie technologie i zarabiać na nich spore pieniądze. Robią to mimo, że innym wcześniej to nie wychodziło.
Co mnie utwierdza w takim przekonaniu?
A pamiętacie mocne stwierdzenie Tima Cooka w majowym wywiadzie, że:
„Damy wam coś bez czego nie będziecie mogli żyć, coś o czym nie wiedzieliście, że bez tego nie można żyć” (luźne tłumaczenie – trzecia minuta wywiadu).
Dla mnie jasne jest, że TO COŚ to nie będzie żadna nowość, ale właśnie COŚ co już znamy, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jest nam niezbędne w telefonie.
Obraz i interface 3D
To właśnie obraz i interface 3D za sprawą Apple ma szansę zrobić rewolucję w urządzeniach mobilnych w najbliższych latach. Oczywiście do tej rewolucji droga nie jest prosta. Trzeba zebrać wiele różnych elementów.
Spojrzałem na iOS 7, 8, 9 i nadchodzący 10. I co widzę?
Widzę płaski interface z elementami, które aż się proszą, aby dodać im trzeciego wymiaru. Widzę interface, który można bardzo niewielkim kosztem mocy obliczeniowej pchnąć w głębię 3D. Przygotowania do tej zmiany wg mnie dzieją się już od dawna w iOS. Proces trwa od systemu w wersji iOS7, która większość użytkowników zaskoczyła swoim płaskim wizerunkiem. Jednak to było konieczne, żeby za jakiś czas dać nam obraz 3D w iPhone.
Jednak do pełni szczęścia potrzebny był także nowy rodzaj dotyku. Mamy go to 3DTouch.
Coś jeszcze?
Więc może 3D już jesienią?
Coś w tym może być. Jak się obejrzy filmy promocyjne z iOS 7, to widać jak dużo uwagi było poświęcone paralaksie i wizualnym warstwom („visual layers”). Poza tym da się zrobić nieźle wyglądające 3D bez okularów (vide Nintendo 3DS i następcy). Ciekawe. Pożyjemy, zobaczymy 😉