^

Rewolucja z MiniJack

Adam (Lokin) Milk

31 maja 2016

Jak będzie wyglądała rewolujca z minijack w roli głównej? Rewolucja, która dotrze do nas jesienią(?) za sprawą najnowszego modelu iPhone? Czy Ja tego właśnie chcę? Czy Wy tego chcecie?

Nie wiem jak Wy, ale ja nie chcę w kieszeni żadnego potworka.

Zrzut ekranu 2016-05-31 o 16.01.49
Zrzut ekranu 2016-05-31 o 16.02.44

Owszem mam (w plecaku!) wiele różnych przejściówek i „dynksów” dla mich iSprzętów, ale jest pewna granica tego szaleństwa. Załączone zdjęcia przedstawiają „klocki”, które w pewnych sytuacjach mogą być mile widziane. Warunkiem jest oczywiście użycie wysokiej jakości komponentów. Wówczas dla osób, które nie mają w domu AirPlay, a chcą podłączyć się do stacjonarnego wzmacniacza i głośników jest to jakieś tam kompromisowe rozwiązanie. Ponadto w domu do już posiadanych „starych” słuchawek też można by się pokusić. Jednak do słuchawek, wychodząc na miasto, JA bym „tego” nigdy nie zabrał. Oczywiście pozostaje kwestia jakości takiego „dynksa”, która może być mocno dyskusyjna. Jeżeli taki produkt powstanie w firmie Danon lub „inne” Onkyo to można ufać, że „będzie dobrze”, ale znając Chińczyków, którzy jak widać na załączonych zdjęciach zbroją się już do wojny o klienta, to raczej należy się spodziewać niskiej ceny. Wszyscy wiemy jak to się kończy.

W efekcie czego świat zostanie zalany kiepskiej jakości potworkami.

Zrzut ekranu 2016-05-31 o 16.07.01

Z drugiej strony, nie słyszałem o żadnych przeciekach odnośnie nowej rewolucyjnej i bezstratnej technologii bezprzewodowej dla słuchawek. Są jakieś patenty, ale chyba za wcześnie aby mówić o wprowadzeniu ich do produkcji.

Jednym zdaniem – nadal wśród słuchawek będzie rządził bluetooth. Jednym słowem – słabo.

Dla miejskich użytkowników może bez znaczenia. Dla mnie to porażka. O słuchawkach WiFi (AirPlay) także niczego ostatnio nie słyszałem w kontekście nadchodzącej rewolucji i zniknięcia minijack z iPhone. A może po cichu Apple szykuje takie właśnie nowiutkie wersje słuchawek Beats z AirPlay w cenie Super Premium. Może to właśnie bez nich nie będziemy mogli żyć. Osobiście pod pewnymi warunkami mógłbym kupić takie słuchawki w wersji PRODUCT(RED). Ale to mrzonka.

Z jeszcze innej perspektywy prorokowana rewolucja przyniesie nową falę hejtu… (pozostawiam bez komentarza)

Zrzut ekranu 2016-05-31 o 16.03.39

Prywatnie jeszcze do niedawna byłem zwolennikiem słuchawek ze złączem Lightning i z całą „elektroniką” na uszach. Jednak obawiam się, że rewolucja z minijack przeniesie się także na złącze Lightning i ono także przejdzie do historii. Przecież dane prześlemy po wifi, baterię naładujemy bezprzewodowo, a awaryjnie będzie jeszcze nowe złącze Smart Connector, które mamy już w iPad Pro.

Reasumując. „Małemu Jackowi” dziękuję za wspólnie spędzone lata. Poproszę słuchawki z AirPlay 😉

Zdjęcia: macotakara.jp, tama.com, za 9to5mac.com

Komentarze (3)
L

3 komentarze

  1. Marcin

    Apple zawsze kombinowało jak bezwiednie przymusić klienta ich sprzętu do zakupu jeszcze kilku innych. To samo z ich niby długim wsparciem urządzeń, które służy do zamulenia sprzętu i popchnięciu klienteli do zakupu nowego. Mojego MacBooka Pro late 2008 zabili kolejnymi wersjami systemu i dlatego podziękowałem tym naciągaczom. Nie zamierzam płacić im wygórowanej marży a potem cieszyć się ile to kasy wyssali od klientów.

    • Lokinpl

      Osobiście mam w domu nadal iPhone 4 z ostatnim możliwym iOS. Nadal działa dobrze. Nie znam innego 6 letniego smartfona o którym mogę powiedzieć dokładnie to samo. Moi znajomi mają roczne dwu, trzy letnie androidfony i tylko jeden z nich nie marudzi na swoją słuchawkę.
      Mam znajomego programistę, który w tym miesiącu kupił nowego MacBooka. Poprzedni to MBPro late 2008. Postanowił go zastąpić nowym po ośmiu latach używania!
      W ubiegłym tygodniu inny znajomy przesiadł się z windy na osx. Zawodowo „robi video”. Był zachwycony wydajnością iMac4K. Porównywał go do wypasionego PCta do gier. Jest też zapalonym graczem.
      Polityka producentów każdego sprzętu jest taka żeby zarabiać pieniądze. Jedni robią to lepiej inni gorzej. Apple to robi najlepiej. Zarabiają potężne pieniądze.
      Chciałbym żeby moja firma tak sobie radziła na rynku. Ty byś nie chciał?
      Reasumując wg mnie nie jest tak źle.
      W artykule opisałem proces ewolucji jaki ma miejsce w każdej dziedzinie naszego życia. Nie mam pretensji o to że inni ludzie chcą zarabiać duże pieniądze. Nawet się z tego cieszę bo wiem, że będzie ich stać na korzystanie z usług mojej firmy.
      Odnośnie Twojej opinii zaznaczę, że oczywiście wiele zależy od osobistych wymagań i oceny potrzeb – także szanuję Twój wybór.

  2. isaak911

    Dla mnie to nie problem bo nowego iPhona kupiłem w tym roku wiec może za dwa lata mnie to dotknie, słuchawki Bluetooth są fajne ale baterie w nich słabo trzyma, na zwykłych słuchawkach 10hsluchania muzyki to żaden problem a w przypadku Bluetooth to w przypadku moich słuchawek parrot zik 6h choć teraz już chyba mniej ;(