Dla osób choć trochę zaznajomionych z technologiami tytuł mówi właściwie wszystko: Pebble 2, Time 2, Pebble Core – pojawią się wkrótce w sklepach. No może nie tak wkrótce, bo na przełomie 2016/2017 roku i może nie w sklepach, a w sprzedaży wysyłkowej z akcji na Kickstarterze. Jasne jednak jest, że będą kolejne generacje urządzeń z logo Pebble. Czyli nic wartego jakiejś specjalnej uwagi – powie wielu z Was. Z pewnością powiedzą tak właściciele WATCH i/lub ludzie, których sprytne zegarki nie uwiodły swoimi możliwościami. Śmiem twierdzić, że te osoby będą w wielkim błędzie.
Osobiście znajduję w tej informacji rzecz o której warto powiedzieć, rzecz o której mówiłem dwa lata temu, rzecz o której jeszcze nie raz Wam opowiem.
Tą rzeczą jest ta mała kostka:
Pebble Core
Zastanawiam się od czego zacząć, ale myślę, żę zacznę zwyczajnie od początku. Otóż około dwa lata temu popełniłem poniższy tekst.
CYTAT:
DATA publikacji 15.09.2014
„… w całym tym niesamowitym Watch pokazanym 9.9.14.
Zabrakło mi niezależności tego cuda techniki od prądożernego iPhone.
Gdy tak sobie płakałem z żalu nad jego największą wadą…
…olśniło mnie, że gdyby:
– dodać moduł komunikacji – GSM/LTE,
– dać możliwości pisania tekstów przy pomocy zewnętrznej klawiatury bluetooth,
z tym, że to klawiatura miałaby wbudowany ten moduł GSM/LTE (i GPS?) i dużą baterię. Całość wielkości ok. połowy iPhone 3GS.
Zamiast kolorowego ekranu lcd – papier elektroniczny z funkcją dotyku.
Oczywiście dobrze by było, gdyby jednocześnie była także stacją dokującą/ładowarką Watch.
Do rozmów mikrofon w zegarku/klawiaturce, a głośnik w klawiaturce.
A może jakiś producent akcesoriów + devloperzy aplikacji dla Watch są w stanie coś takiego zrobić?Zamienilibyście iPhone 6/6+ na taką klawiaturkę (do kompletu z Watch) do dajmy na to… biegania, jazdy na rowerze?
Ja bym zamienił.
Możliwe, że nawet na stałe.koniec CYTATU
Mam nadzieję, że przeczytaliście go uważnie i już wiecie do czego zmierzam. Tak, Pebble Core jest spełnieniem niemal jota w jotę mojego pomysłu, który osobiście uszyłem dla WATCH, a który znalazł realne życie w jedynej firmie, która mogła go zrealizować. W firmie, która nie produkuje smartfonów, ale która jednocześnie zaprojektowała naprawdę świetny smart zegarek. Żaden producent smartfonów by tego nie robił z jednej prostej przyczyny.
Taka KOSTKA. TA konkretna kostka – Pebble Core – jest pierwszym małym krokiem do tego, żeby zabić obecne telefony, a konkretnie ich podstawową funkcję komunikatora głosowego i tekstowego.
Wiem, że moje twierdzenie jest odważne i nie dla każdego do przyjęcia w obecnych realiach. Jednak osobiście nie wyobrażam sobie przyszłości w której nadal rozmawiamy za pomocą patelni przyłożonej do ucha. Wg mnie każdy chętniej założy na dłoń mały zgrabny zegarek, a do ucha wciśnie słuchawki z bezprzewodową technologią przesyłania dźwięku. Jestem pewien, że to jest przyszłość masowej komunikacji i już za chwilkę prawie każdy będzie w ten sposób prowadził rozmowy, dyktował sms-y i tweety, logował się w Swarm, itd, itd.
Nie zgadzacie się ze mną? Uważacie, że smartfony pozostaną głównym komunikatorem. Odszczekam? To poproszę argumenty (w komentarzach).
Żeby utrudnić/ułatwić polemikę podam Wam mój zestaw przyszłości:
- w roli komunikatora oczywiście WATCH z TAKĄ KOSTKĄ w kieszeni lub już zminiaturyzowaną przez Apple i wszczepioną do jego wnętrza
- iPad/LTE w roli domowego komputera (także do pracy, nie wymagającej dużej mocy obliczeniowej); opcjonalnie rolę domowego komputera będzie pełnił TV czwartej i kolejnych generacji
- MacBookPro/LTE w roli narzędzia do pracy dla PROfesjonalistów potrzebujących olbrzymiej mocy obliczeniowej
Oczywiście zmienią się trochę nazwy wygląd i mocno wnętrza wszystkich tych urządzeń zatem nie porównujcie ich bezpośrednio do dzisiejszych odpowiedników.
Pofantazjowałem. Ale Kostka jednak jest rewelacyjna i trzymam mocno kciuki, żeby okazała się wielkim sukcesem. Wówczas jest duża szansa, że moja wizja spełni się dużo szybciej (niż na jesieni 2021 roku).
Mnie wizja z filmu „Her” nie do końca przekonuje. Nawet tam mieli ze sobą w kieszeniach quasi-smartfony by oglądać zdjęcia itp. Większość z nas jest wzrokowcami, na tym zmyśle opieramy większość swoich działań dlatego uważam że coś takiego będzie dostępne ale samych smartfonów nie wyprze.
Masz sporo racji, ale wygoda i bezpieczeństwo komunikacji chyba wygra z „patelnią przy uchu”. Oczywiście w naszych kieszeniach, torbach, plecakach – dla CHĘTNYCH – znajdą się urządzenia (iPady?) do przekazywania większego obrazu. Chyba że wyświetlacze powędrują do okularów. Co osobiście bardziej by mi się podobało.
Czas pokaże.