Mapy Apple mają za sobą historię którą Tim Cook za wszelką cenę będzie chciał wymazać nam z pamięci. Drogi prowadzące do nikąd, widoki mostów które falowały jak rozgotowany makaron czy podroż autem do Statuy Wolności w Nowym Jorku nie stanowiły dla użytkowników tej nawigacji problemu. Zapowiedziano jednak, że w kwestii map wiele się zmieni.

W indyjskim mieście Hajdarabad ma zostać otworzone biuro skupiające programistów którzy będą pracować tylko nad rozwiązaniami Map dla iPhonea, iPada, Apple Watch i Maców. To centrum informatyczne będzie zatrudniać ponad cztery tysiące pracowników.

To już kolejna poważna inwestycja Apple w Indiach. Niedawno słyszeliśmy, że Foxconn rozpoczyna produkcję iPhonea w tym kraju. Indie zaczynają być poważnym graczem na mapie informatycznej. Dla unaocznienia tego stanu podam jedynie, że w 2012 roku było tu ponad 9 tysięcy firm programistycznych. Nie bez znaczenia są również koszty utrzymania pracownika. W Stanach Zjednoczonych za godzinę pracy programisty może nam przyjść zapłacić nawet 100 dolarów, zaś w Indiach koszty wahają się w granicach 20 dolarów. Apple zna również ten rynek doskonale gdyż obecnie w ekosystemie powiązanym z iOS pracę odnajduje 640 000 osób.