To się dzieje naprawdę. Apple zainwestuje w chiński „przemysł motoryzacyjny” 1 miliard dolarów. Dałem przemysł w cudzysłów, gdyż jest to pewnego rodzaju nadużycie z mojej strony. Zresztą nie tylko z mojej strony, światowe portale technologiczne też popuściły wodze fantazji w tej kwestii. Tym razem radziłbym spoglądać na sprawę chłodnym okiem.
Informację jako jeden z pierwszych podał 9to5Mac za CNBC-Routers i zaczęło się ogólne szaleństwo. Samochód od Apple wkrótce w chinach, autonomiczne taxi lada chwila na ulicach chińskich miast i inne takie tam…
Przepraszam wszystkich zniecierpliwionych oczekiwaniem na auto z jabłkiem na masce, ale to będzie zwykłe narzędzie reklamy w rękach Apple. Kupiona usługa, tak USŁUGA to jedynie silna konkurencja dla usług typu UBER. Wiecie co to UBER prawda? Retorycznie pytam – nawet Ja wiem, chociaż taksówką jechałem ostatni raz 23 lata temu.
Zatem, ta USŁUGA da Apple do ręki narzędzie mobilnej reklamy na terenie chin. Jak wiemy Apple marzy o zdobyciu tego potężnego i nienasyconego rynku
Jak się można domyślać reklama w tak popularnej usłudze (DIDI ma siedemdziesiąt kilka procent rynku transportowego-Taxi za wielkim murem) daje bardzo duże szanse na zapoznanie klienta z logo oraz konkretną ofertą urządzeń na tamtejszym rynku. Jak się już domyślacie klienci tej sieci korzystają namiętnie z aplikacji mobilnych więc automatycznie są na celowniku Apple jako potencjalni klienci.
Czyli jak to mówią – reklama dźwignią handlu
W powyższej sprawie miesza dość mocno wątek niemiecki Car. Że niby tajne laboratorium, że niby model wypożyczalni samochodów. Czy uważacie, że „zgniły kapitalizm” jest już gotowy na ruch miejski na bazie wypożyczalni? Tak, to świetne rozwiązanie dla turystów, ale mieszkańcy miast tak na stałe? A jak zrealizować codzienne dojazdy do pracy w godzinach szczytu? Nie. Nie widzę tego w żaden sposób. Owszem pojawią się wypożyczalnie Car, ale jako opcja. Będą też całe przedsiębiorstwa taksówkowe na bazie tych samochodów, ale model posiadania własnego autka pozostanie jako podstawowy.
Jednym zdaniem miliard $ w chinach to: Żaden zalążek przemysłu motoryzacyjnego, to będzie narzędzie reklamy.
Kolorowych snów życzę marzącym o aucie od Apple. Jeszcze sobie troszkę poczekacie, znaczy poczekamy, bo ja też o nim marzę 😉
0 komentarzy