Moje słowa są właściwie niepotrzebne w tym wpisie. Teoretycznie wystarczyłby sam film. Przyznaję, że nie mogłem przejść obojętnie obok tego (zdawać by się mogło) błahego wydarzenia, którego prawdziwość wielu może podważać (co dla mnie jest bez znaczenia).

Po dwóch dniach od obejrzenia i braku jakichkolwiek opcji na pozbycie się wewnętrznego głosu, który w kółko mi przypominał o tym video, postanowiłem, że napiszę dwa zdania komentarza i wyjaśnię dlaczego to dla mnie taka ważna informacja.
W tytule napisałem, że to „Świetny przykład jak technologia rozwinęła się w ciągu ostatnich 20 lat” i to prawda, ale Ja zastanawiam się czy ten rozwój idzie dobrym torem. Wewnątrz mnie jest jakiś bliżej nieokreślony głos, który powoduje mój niepokój w tej kwestii.
Niby wszystko to wiedziałem od dawna, ale po tym video na powrót zdałem sobie sprawę, że na moim nadgarstku drzemie poważnej mocy komputer, który 20 lat temu napędzał poważne systemy komputerowe. I nie o windows mi tu chodzi, tylko o możliwości jakie już wówczas ta moc obliczeniowa dawała dla przykładu – naukowcom szukającym „lekarstwa” na współczesne choroby. Dzisiaj ta moc ujarzmiana jest do tak trywialnej czynności jak komunikacja głosowa czy video – na odległość – jednocześnie odbierając nam jakże ważną dla człowieka naturalną bliskość z drugim człowiekiem. Jesteśmy niby „zawsze w zasięgu”, ale jednocześnie coraz dalej od bliskich i z dnia na dzień bardziej samotni.
A może przesadzam?
Ciekaw jestem waszej refleksji odnośnie rozwoju komputerów. Zostawicie swoją opinię w komentarzach?