Apple pokazało dwie nowe reklamy telewizyjne iPhonea. Dwa zupełnie inne podejścia do zachęcenia klientów aby kupić telefon od Tima Cooka. Pierwsza – „odcisk palca” (Fingerprint) to pokazanie technicznych możliwości jakie niesie ze sobą Touch ID. Odprawa lotnicza, konto bankowe czy zakup łodzi – to wszystko możemy zrobić jednym dotknięciem palca.
Onions to zupełnie inny kaliber przekazu. W mojej ocenie znacznie ciekawsze podejście, takie jak lubię w reklamach Apple – z humorem. Dziewczynka nagrywa jak jej mama kroi cebulę. Ta „dramatyczna” historia jest punktem wyjścia do spirali zachwytu nad sztuką filmową i w konsekwencji laurem zwycięstwa który spada na jakże wysublimowany materiał wideo.
Co sądzicie? Która forma reklamy bardziej przemawia do odbiorców?
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.