^

iPhone 6S szybki jak MacBook

Przemysław Marczyński

24 września 2015

Z dość sporym przymrużeniem oka patrzyłem na slajdy podczas prezentacji Apple pokazującej nowego iPhonea 6S oraz iPada Pro. Mocno eksponowane były na nich liczby, które miały przedstawiać moc obliczeniową urządzeń z iOS w odniesieniu do komputerów stacjonarnych. Ten spektakl „emejzingu” był dla mnie zawsze nachalnym marketingiem. I tym razem pojawiał się u mnie ironiczny uśmiech widząc kolejny raz te zapowiedzi szybkości i możliwości.
Dziś łykam gorzką pigułkę i zaczynam wycofywać się rakiem.
Testiphone6s
Wyniki jakie widzicie powyżej to test przeprowadzony przez Johna Grubera na Daring Fireball Diagnostykę przeprowadzono przy użyciu aplikacji Geekbench 3. BUM! Nowy iPhone 6S jest porównywalny z szybkością MacBooków Air i nowego MacBooka 1,1 GHz. Trudno w to uwierzyć ale telefon mieszczący się w kieszeni jest w stanie konkurować z komputerem. Co to może oznaczać? Dla mnie to wyraźny sygnał, że otwieramy nowe drzwi w świecie technologii, a przestrzeń którą tam zastaniemy będzie pozbawiona komputerów bo wszystko będziemy w stanie wykonać z urządzenia o przekątnej ekranu 4.7 cala.
Poniżej zestawienie wyników prędkości dla telefonów Apple.Apple zrobiło niesamowity skok w wydajności procesora A9. Co będzie dalej?
Iphone6vsiphone6s

Przemysław Marczyński

Współautor książki "macOS. Proste Poradniki" - www.prosteporadniki.pl. O technologii pisze od ponad 15 lat. Tworzył podcasty o Apple.
Komentarze (7)
L

7 komentarzy

  1. Mateusz Kamiński

    Tak porównując to i telefony z Androidem są szybsze 😉 Ile tam rdzeni pakują? 4, 6?
    Wolałbym zobaczyć test z rzeczywistymi MBP, które nie służą tylko do surfowania po Sieci.

  2. Łukasz Górski

    Testy testami a u mnie IOS9 na IP6 działa wolniej niż IOS8. Taka optymalizacja… rozumiem, że szybszy IP6s spowoduje, że IOS9 będzie używalny? Super…
    Tak, tak, psioczę, ale kupiłem 6s…

  3. pemmax

    A ja coraz bardziej wierzę w zmierz komputerów. Aż chyba sprawdzę i kupię iPhone 6S+ 😉

  4. Sławek

    przez najbliższą dekadę telefony nie zastąpią komputerów… zwyczajnie – telefony są dobre do konsumpcji treści (tak samo jak iPady). kiedyś ciekawie zapowiadał się projekt telefonu Ubuntu Edge, gdzie przynajmniej teoretycznie można było podłączyć zewnętrzną klawiaturę/mysz/monitor i pracować jak na desktopie… iPhone z iOS dzisiaj nie ma na to szans

  5. Pawciu

    Wydajność to jedno, ale największym ograniczeniem w przy zastąpieniu komputerów urządzeniami mobilnymi są ograniczenia iOS oraz programów które na niego są wydawane.
    Przyszłość pod tym względem należy do Microsoftu i jego Windows 10, który automatycznie zmienia interfejs w zależności od wielkości ekranu.
    Co mi po tym, że podłączę iPhone’a i wyświetlę jego ekran na monitorze o dużej rozdzielczości, skoro wszystkie przyciski i elementy interfejsu będą przeogromne, nadal nie będę miał wygodnego dostępu do plików, brak nawet obsługi kursora.
    Największą niewygodą jest ekran, mało kto pewnie pamięta jaki skok w jakości pracy był jak zamieniało się stary monitor crt 14″ z rozdzielczością 800×600 na kineskopowy 17″ 1280×1024.
    Nagle praca stawała się dużo wygodniejsza i wydajniejsza, mimo, że nic w kwestii szybkości komputera się nie polepszyło.
    Wygoda wykonania czegoś bardziej zaawansowanego na iPadzie to jak praca na komputerze za pomocą jednej ręki, w dodatku lewej ręki.

  6. CoSTa

    Ale przecież jabłko od dłuższego czasu przepisuje wszystkie elementy systemu i unifikuje OS X z iOS (i odwrotnie tak swoją drogą). Cel jest oczywisty: za rok/dwa MacBooka będziesz miał w kieszeni, z aplikacjami kompilowanymi na wszystkie urządzenia jednocześnie, z interfejsem dopasowującym się do ekranu, na którym aplikacja będzie wyświetlana. Z całym szacunkiem dla Windows 10 – nie jest źle ale dychotomia pulpit/metro na tablecie jest kompletnie z tyłka. Potrzeba systemu, który dostosuje się sam do wyświetlacza i akcesoriów i zaproponuje odpowiedni interfejs do tych warunków. I jabłko powolutku sobie to wszystko składa do kupy dbając o podstawy, czyli wspólne narzędzia programistyczne dla każdego z OSów. Dzieje się to nieco zbyt wolno jak dla mnie ale już niebawem, jeszcze trochę i jakiś iOSX się pojawi a z nim możliwość podpinania iPhone czy iPada do monitora, korzystania z myszek czy innych klawiatur i dostosowywania środowiska pracy do konfiguracji sprzętowej.

  7. pemmax

    W kwestii aplikacji bym się nie bał. To co @costamsm:disqus pisze to fakt. Wkrótce aplikacje będą dostosowywane pod oba urządzenia i co ważne pod procesor A9… Idą zmiany.