Idzie nowy system. Ma być lepszy, bardziej dopracowany, efektywniejszy obsłudze – Apple obiecuje nam dużo dobroci. Z tego co można usłyszeć od osób bawiących się z wersją beta programu zapowiedzi nie są pustym gadaniem. Jednak uczulam sam siebie i Was poniekąd – nie instalujcie nowej wersji zbyt pochopnie. Wiem, że nowe kusi, nie chciałbym jednak widzieć w czwartek wylewanych łez i żali jak to Apple popsuło mi ulubiony edytor tekstu lub inną aplikację niezbędną w mojej pracy.
Ja przykładowo na moim głównym komputerze nie zainstaluję OS X 10.10 w dniu premiery. Powodem tego stanu rzeczy jest brak kompatybilności aplikacji AutoCAD 2014 for Mac (oraz wersja 2013) z nowym OS X 10.10. Mam to szczęście, że Autodesk taką notatkę rozsyła swoim klientom. Jednak nie wszyscy producenci aplikacji poinformują nas o problemach działania swoich aplikacji pod nowym OS X.
Ten sam problem dotyczy aplikacji Adobe. Na stronie wsparcia technicznego producenci nie zapewniają poprawnego działania Creative Cloud na OS X Yosemite.
Jeśli nie chcemy przeżyć rozczarowania po aktualizacji systemu do najnowszej wersji radzę najpierw upewnić się czy Wasze strategiczne programy nie będą martwe pod kontrolą nowego OS X’a. Najlepszym źródłem informacji o wsparciu OS X 1010 jest strona producenta. Traficie tam najprościej poprzez wybranie z menu programu zakładki Help (Pomoc) lub okna About (o aplikacji)- zapewne znajdziecie tam odpowiedni link do strony.
Też się czasem się zastanawiam dlaczego pomimo dostępu do wersji beta nowego OS X aplikacje nie są gotowe na jego premierę. Odpowiedź zapewne jest banalna – nikt nie lubi się narobić, żeby później wyrzucić to do kosza. OS X beta nie jest finalną wersją, a na drodze do ostatecznego produktu ciągle pojawiają się zmiany. Autorzy wolą poczekać do wydania ostatecznej wersji i do niej tworzyć poprawki. Dotyczy to szczególnie aplikacji „kolosów” gdzie do przepisania są tysiące linii kodu. Dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość i dać im chwilę na dostosowanie naszych ulubionych programów do nowego systemu.
Pośpiech nie jest dobrym doradcą. Szkoda naszych nerwów i wylewanych żali na Apple, które tak na prawdę nie ma wpływu na działania zewnętrznych programistów i ich czas dostosowania swoich aplikacji.
Zawsze można mieć maszynę wirtualną z Mavericks 😉 Albo na drugim dysku cały system.
Teraz jest już GM więc i tak powinni się brać do roboty
Dziwna sprawa. Czego oni musieli użyć, że nie pójdzie na 10.10? Przecież to nie Parallels, gdzie integruje się mocno z bebechami.
Otóż to, aplikacja powinna być maksymalnie kompatybilna wstecz. Rozumiem sytuację z przejścia 10.4 na 10.5 wtedy Apple wprowadziło Obj-C 2.0 i po prostu kompilator generował inną binarkę która wywaliłaby się na wcześniejszej wersji ale tu mówimy o wersjach późniejszych. Zwykła aplikacja działająca pod 10.8 używająca iCloud nie ma prawa sie wysypywac na 10.10 :/
Toż to Apple.
Tu nie ma co rozumieć. Ty się ciesz że to w ogóle działa. Bo na AutoCAD mogło się nie skończyć.
Takie podejście jest zawsze najlepsze. Jeśli mamy komputer do pracy, to pośpiech z aktualizacją do najnowszej wersji systemu czy też innego oprogramowania jest najgorszym doradcą. Dlatego też, bardzo często działy IT wysyłają ostrzeżenia, aby nie instalować aktualizacji systemu na własną rękę zanim oni tego nie przetestują na swoich środowiskach testowych. Dzięki czemu mamy zapewnioną stabilną i bezproblemową pracę komputera.
Jak Przemku będziesz pisał aplikacje to sam zobaczysz ile to jest niepotrzebnej roboty tylko dlatego że Apple ma widzimisię. Mam nadzieję że w Cupertino to wreszcie zrozumieją – NIE POTRZEBUJEMY NOWEGO SYSTEMU CO ROK!!!!
Zgadzam się z Tobą. Nie krzycz 😉
W drugim zdaniu brakuje “w” – efektywniejszy w obsłudze.
ciekawe czy acs cs3 pojdzie 😉
Autodesk pokazał dziś Autocad 2015 dla maków, więc może z tej przyczyny opóźnienie w dostosowaniu poprzednich wersji do Yosemite.
Pracuje na kompie do nastu godzin dziennie, klepanie kodu, photoshop i FCP-X. Odczekalem dzien, zainstalowalem i powiem ze pierwszy raz od dluzszego czasu jestem wrecz zachwycony nowym systemem. Bajer, kapitalna sprawa sa esy i telefony na kompie – to pozwala zaoszczedzic czas. Koledze wykrzaczyl sie MSOffice ale pewno dlatego ze mial nielegala. Ogolnie polecam, rzecz jasna pracujac na AutoCAD raczej bym raczej sie wstrzymywal do odpowiedniej latki. Ogolnie Yesemite jest kapitalny, naprawde mi sie podoba.
OS X Yosemite – po dwóch tygodniach użytkowania …
Emocje opadły i pierwsze ochy i achy, jak jest naprawdę ? Usługa telefoniczna tzn możliwość odbierania rozmów na iPadzie czy na komputerze fajne ale bez przesady, nie zawsze jest to mile widziane absorbowanie swoją rozmową wszystkich wokół , na takie sobie. System dłuuuugo się włącza , wyłączanie może być. Praca w aplikacjach biurowych – masakra, robiąc w Pagesie schemat modułowy myślałem że się wścieknę , zrobiłem na starym iMacu z systemem Snow Leopard 🙂 . Wygląd i ikony , hmmm … bez entuzjazmu ale można się przyzwyczaić , ale „trzy kolorowe kropki” są KOSZMARNE !!! . Ogólnie na 10 dałbym 7 pkt.