Twórcy Instagram wydali dziś swoją nową aplikację do tworzenia krótkich filmów. Cała zabawa opierać ma się na możliwości rejestrowania filmów, a następnie odtwarzania naszej twórczości w przyspieszeniu (do 12 razy). Program jest bardzo prosty w użyciu (żeby nie napisać ubogi w opcje). Nie wymaga od nas żadnego zakładania konta w serwisie społecznościowym. Po uruchomieniu aplikacji mamy jeden przycisk „Nagrywania”. Materiał wideo może być dowolnej długości. Podczas nagrywania dotknięcie ekranu pozwala na wybór ostrości i doboru oświetlenia sceny. Specjalnym suwakiem zdecydujemy o szybkości odtwarzania filmów. Możemy także „edycję” materiału wideo zachować na potem – widoczna jest wówczas obok przycisku nagrywania liczba informująca nas o ilości filmów do dalszej obróbki. Film będzie można na końcu opublikować w serwisach społecznościowych, a ostatecznie będzie zapisany w Zdjęciach.

Twórcy Hyperlapse chwalą się zastosowaniem systemu stabilizacji, który skutecznie redukuje drgania ręki i zapewnia doskonałej jakości filmy nagrywane iPhonem. O właśnie. Program na razie jest ekskluzywny dla platformy iOS. Uruchomimy go jedynie na iOS 7.
Ubogość jest dobra, jednak w Hypelapse brakuje mi kilku podstawowych funkcji, które zwyczajnie przydałyby się do „postprodukcji”. Najbardziej wyczekuję możliwości ucinania filmów i wybierania interesujących mnie kadrów. Nie zaszkodziła by również opcja filtrów, tak dobrze znanych z Instagramu. Cóż, może na dłuższą metę ubogość okaże się największą zaletą tego programu. Mnie jakoś temat nie zachwycił. Aplikacja jest darmowa, więc nic nie stracicie pobierając ją na swojego iPad’a lub iPhone’a. No chyba, że cenicie swój czas.