Spokojnych Świąt Wielkanocnych

Jaki sens jest w śmierci? Dziś gdy w domu walczymy z rakiem odpowiedź wydaje się na wyciagnięcie ręki. Lęk przemijania. Noszę go dziś w sobie i wiem, że nigdy nie był mi tak bliski. Tuż obok podąża jednak nadzieja, która jest mocniejsza od strachu. Dla mnie te święta są wyjątkowe właśnie przez to namacalne przenikanie się życia i śmierci.

Strach przed śmiercią człowieka. Ta jedna chwila gdy dowiadujesz się, że Ty lub Twój bliski może odejść. Sprawia ona, że życie doczesne przestaje być wartością samą w sobie. Kończy się życie „dla mnie”. Kończy się egoistycznie „ja”. Świat milknie. Każdy kto tego doświadczył zatrzymuje sie nad swoim postępowaniem. Niezależnie od poglądów czy wyznania rozważa obecność śmierci. Ten rachunek sumienia może trwać chwile ale zawsze jest. Dlatego Tajemnicę Wielkanocy powinniśmy celebrować każdego roku, aby przypominać sobie o śmierci. Aby nabierać do niej szacunku, a przez Zmartwychwstanie Jezusa oswoić ją i żyć tak aby nawet dziś móc zostawić wszystko co ziemskie.

Życzę Wam radości z życia. Tak wielkiej, żeby problemy dnia dzisiejszego nie przygnebiały Was nawet na chwilę. Nie ma czasu na troski bo tu jesteśmy zbyt krótko aby zatrzymywać sie nad własnym cierpieniu. Żyjemy dla innych bo zawsze największy żal wypływa z tęsknoty za drugim człowiekiem. Wkrótce wszyscy spotkamy sie po drugiej stronie życia, tego możemy być pewni. Jezus Zmartwychwstał i my razem z Nim jesteśmy gotowi pokonać śmierć.