Było już o tym co to Apple ogłosiło hitami roku. Teraz czas na kilka słów w temacie dobrotliwych życzeń. Każdy z nas zapewne ma kilka (przyznajcie się… lista jest znacznie dłuższa^^), a ja korzystając z możliwości publikacji na MM powiem Wam co życzyłbym sobie w Nowym Roku od Apple. Mówiąc krótko po marudzę, ujawnię moje ukryte oblicze anty-Apple i będę w cichości czekał, aż Tim Cook trafi w to miejsce i okrzyknie me słowa objawieniem roku – przy okazji zatrudniając mnie za godziwą Amerykańską stawkę żywieniową wprost z Cupertino. Zatem do dzieła. Nie można sobie wszak odmawiać pokazania Apple co robi źle:-P
1. Kończcie z SD
Zachodzę w głowę po co Apple trzyma jeszcze u siebie w sklepie format SD. Jedyne co mogę zaakceptować to wielkość plików ale wciąż trudno mi pojąć dlaczego filmy w HD są droższe od tych w standardowej rozdzielczości. Apple jako firma dbająca o najwyższy poziom swoich usług trzyma w rękawie technologię, która umiera. Miło będzie odnotować, że wszystkie filmy jakie kupiłem w SD zostaną w tym roku za darmo przeskalowane do HD.
2. Niech iCloud zacznie działać z e-książkami
Marzyło mi się aby iBooks dla OS X stał się centrum zarządzania moimi PDFami. Jestem ogromnym zwolennikiem Kindle’a i formatu mobi, ale sporo pozycji książkowych (szczególnei te techniczne) mam w PDFie. iBooks zdawał się doskonałym narzędziem do zebrania tych periodyków w jednym miejscu. Do tego jeszcze możliwość synchronizacji ich przez iCloud i czytanie na iPadzie. Niestety, na razie synchronizacja PDFów po iCloud nie działa. Poproszę zatem spełnić moje malutkie marzenie swobodnej wymiany książek zakupionych poza iTunes.
3. Tagi, wszędzie Tagi…
Jak co roku przywitamy nowy system operacyjny OS X oraz iOS. Będę zobowiązany jeśli jedna z ważniejszych funkcji jaka pojawiła się w Mavericksie – tagi – zagości w każdej aplikacji systemowej zarówno na komputerze jak i platformie mobilnej. Wyobrażacie sobie wygodę w zarządzaniu pocztą? Kilka słów: „odpowiedz”, „ważne”, „praca” może skutecznie ułatwić codzienne zmagania. I do tego pełna synchronizacja tych danych z iPhonem. Poproszę, bardzo, bardzo proszę!
4. Nowe Apple TV
Nie mówię o nowym, wielkim telewizorze od Apple (mityczny iTV). Ten temat jakoś specjalnie mnie nie rozgrzewa kiedy zaglądam do portfela. Poproszę jednak o aktualizację oprogramowania do mojego poczciwego Apple TV, żebym po pierwsze mógł kupować filmy i wykorzystał potencjał aplikacji na iOS. Miło będzie również otrzymać nowe czarne pudełko z dyskiem twardym gdzie zapiszę kupioną muzykę i filmy. Internet czasem „przycina”, a efekt przeskakującej płyty winylowej podczas słuchania Pink Floydów już mi się znudził (chociaż na początku miał swój urok).
5. Wymiana danych pomiędzy iOS i OS X
Dla mnie jest to największa zagadka Apple. Dlaczego nie możemy w tak prosty sposób jak ma to miejsce w OS X – funkcja Air Drop – przesyłać dokumenty pomiędzy iOS i OS X. Kto zna odpowiedź niech pospiesznie zaspokoi mój głód wiedzy. Standardowo wszystkie dane z iOS, które chcę mieć na komputerze załączam do wiadomości e-mail i wysyłam pocztą elektroniczną. Proces mało elegancki i nie komponuje mi się z wygodą Jabłkowej platformy. Do naprawy w tym roku.
6. Wsparcie techniczne po polsku
Problemy z zakupami w iTunes rozwiązuje się bardzo szybko. Mimo to, przykro mi gdy otrzymuję komunikat w stylu – „Przepraszam ale nie rozumiem co do mnie mówisz. Jesteśmy międzynarodowym korpo ale do twojej wioski jeszcze nie dotarliśmy. Pisz po angielsku”. Poproszę aby w 2014 roku Apple przemówiło do mnie w ojczystym języku. Wkładam przecież moje złotówki do kieszeni Tima Cooka, może zatrudni jakiegoś człowieka znad Wisły do prowadzenia rozmów z klientami z Polski.
7. Nie zmieniajcie wyglądu OS X
Przyzwyczaję się… to słowo powtarzam ciągle gdy uruchamiam Safari w iPhonie. Od kilku miesięcy ten proces trwa i jakoś mdłości na widok ikony przeglądarki nie minęły. Nie chciałbym powtarzać tego samego siadając do komputera, zatem proszę nie dawajcie Jonathanowi Ive „upiększać” OS X’a. Niech ten system starzeje się ze mną.
Koncept pochodzi ze strony – http://www.studoesdesign.co.uk/work/osxivericks/
8. Zmiana polityki w App Store
Kiedy Apple wprowadziło Mac App Store (sklep z aplikacjami dla komputerów) była to niewątpliwie rewolucja. Czas jednak odbija swoje zęby na tej części systemu zabierając programistom możliwości aktualizowania programów w formie jaką do tej pory znaliśmy – niższa cena dla posiadaczy poprzedniej wersji programu. Do tego dochodzi zakaz umieszczania dwóch odsłon aplikacji w sklepie co skutkuje rozmaitymi praktykami programistów. Obniżają ceny podczas wprowadzania programu – krytykują ci, którzy kilak dni wcześniej kupili ich produkt. Znika stara wersja z App Store, słychać lament. Programiści na siłę zmieniają nazwy programów, itd… Sklep z Aplikacjami potrzebuje mocnej modernizacji, żeby ułatwić życie programistom i konsumentom.
I to chyba tyle drogie Apple. Mam nadzieję, że w tym roku uda Ci się zrealizować wszystkie punkty z mojej listy. Będę zobowiązany – wierny użytkownik.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.