Gdybyście chcieli zerknąć do powstającej siedziby Apple zapraszam do przyjrzenia się poniższej makiecie. Dość sugestywnie przedstawia rozmach z jakim nowy Kampus Apple będzie budowany. Dużo mówi się o centralnym budynku w kształcie okręgu. Nie bez powodu przyklejono mu łatkę – „Statku kosmicznego”. Ma być wykonany ze szkła (Gorilla Glass – znanego z ekranów w iPhonie). Budynek ze względu na swoją konstrukcję będzie ekologicznie-przyjazny. Zużycie energii ma być o 30% niższe w porównaniu do standardowych rozwiązań. Smutną informacją jest, że obiekt będzie zamknięty dla zwiedzających. Z jednej strony jest to oczywista decyzja, bo żadna firma nie pozwoli sobie na przyjmowanie zorganizowanych wycieczek. Z drugiej jednak strony doskonale pamiętam jak przybyliśmy w tym roku do Cupertino. Przywitał nas pan ochroniarz, który kategorycznie zabronił nam wstępu na teren siedziby Apple. Mimo to udało nam się wślizgnąć do środka i mam nadzieję, że tutaj będzie podobnie.
Chociaż Kampus Apple robi wrażenie to jakoś mnie ciarki przechodzą patrząc na takie kompleksy. Przywołuje to mi na myśl fabrykę w której ludzie śpią nie mając własnego życia. I znów wracam myślą do wyjazdu na Macworld. Pierwsza myśl jaka utkwiła mi w głowie gdy widziałem ludzi przechadzający się z MacBookami Pro pod pachą po terenie firmy – nie chcę tak pracować. Miałem przed oczyma Orwella i jego Rok 1984.
Więcej zdjęć tutaj
Aż się ciśnie na usta cytat z Kilera: „Mają rozmach, sk**” 😉