Jak zwykle wieczorem bywa, zasiadłem do przejrzenia poczty, która ląduje w katalogu Zbiorowe. Jest to miejsce, gdzie filtr poczty w programie Mail przesyła spory ciężar wiadomości mniej ważnych. Czasem jednak pojawia się tam coś wartego uwagi – faktura od operatora usług internetowych – Home.pl. Kwota 366 złotych. Niby niewiele, jasne, stać mnie. Do tego 122 złote za domenę i grosz do grosza… Od tak rzuciłem tu i ówdzie w sieci społecznościowej, że potrzebna jest kasa. Z faktu, że często dostaję wiadomości, że jestem piękny i pięknie piszę i że w ogóle jestem cacy, pomyślałem, a sprawdzę Was dranie.
Dziękuję zatem ślicznie, że w tym roku opłaciliście sobie serwer dla bloga Mój Mac. Witryna więc będzie tutaj jeszcze przez najbliższe 360 dni. Miło mi zatem, że nie będę musiał wyskrobywać funduszy z kieszeni, nie będę musiał łazić za sponsorami, kajać się przed firmami i głaskać postronnych o możliwość zmniejszenia kosztów prowadzenia strony. Możecie sobie pogratulować, bo w sumie, żeby nie być zbyt nadętym korzystamy z tej witryny 50/50. Ja mam miejsce gdzie się wypiszę, od czasu do czasu dorobię do emerytury, a Wy znajdujecie lepsze lub gorsze teksty, konkursy, recenzje. Mam nadzieję, że sprawa jest postawiona uczciwie i czerpiemy korzyści wszyscy. Po troszku.
Znam przynajmniej jednego sławnego blogera, który drwił z mojej postawy, że chodzę na żebry do czytelników. Wybaczcie mi jednak – nie mam żadnych obiekcji w tej materii. Uważam, że blog jest miejscem wspólnym zarówno czytelników jak i autora. Mam nadzieję, że nie poczuliście się urażeni moją małą akcją. Od zawsze blog był dla mnie częścią społeczności internetowej. Mam nadzieję, że i Wy również tak myślicie wpisując w przeglądarkę www.mojmac.pl.
Dziękuję wszystkim 14 osobom, które zdecydowały się oddać mi swój grosz. Po równo tym super hojnym i tym anonimowym, którzy przelali 2 złote. Najważniejszy jest gest, chęć tworzenia czegoś wspólnie. A najważniejsze z najważniejszych to fakt, że szanujecie moją pracę i chcecie za nią w ten sposób podziękować. Dziękuję.
Listę osób, które wsparły blog umieszczę wkrótce pod tym adresem. Muszę tylko poprosić ich o pozwolenie.
A może na próbę wprowadzić na bloga flattr?
Szczerze pisząc – ja wolę takie miejsca, jak to. Miejsca, gdzie autor jest bardziej hobbystą-pasjonatem, niż biznesmenem, który ze swojego bloga chce zrobić biznes. Wolę dobrowolne dotacje, niż miliony reklam.
Cieszę się że udało się zebrać pieniądze i życzę wszystkiego dobrego na przyszłość!
Pomożecie? Pomożemy.
Na zdrowie. Miłego pisania.
Przemku, gdyby zabrakło Mojego Maka, to gdzie bym czytał świetne teksty? 🙂 Cieszę się, że akcja się powiodła i że mogłem dołożyć małą cegiełkę. I następnym razem też się postaram wesprzeć w miarę możliwości. 🙂
Szkoda, że tylko na Twitterze napisałeś, tam rzadko zaglądam. Też mogę wspomóc jeżeli to jeszcze aktualne. Jeżeli nie to może wspomogę w przyszłosci macgadkę.
Ps. Przetransferuj domeny ndo OVH tam zapłacisz 45 netto za każdą zamiast 99 netto.
mapp- święte słowa
@Filip sam nie wiem. Jest podstrona Wsparcie i czy ona nie wystarczy dla ludzi chcących przekazać darowiznę? Oblepianie MM dodatkowymi usługami… nie jestem przekonany.
@Paweł, informacja pojawiła się również na stronie FB Mój Mac. Ogólnie nie chciałem być nachalny i tworzyć osobny wpis. Ogólnie ciesze się, że strona leży na wątrobie kilku osobom. Gdybyś wciąż chciał przelać środki na MM, to ja nie widzę problemu ;-P
Super! Jezeli stwierdzasz co nastepuje: „Uważam, że blog jest miejscem wspólnym zarówno czytelników jak i autora”, czy masz zatem zamiar podzielic sie wplywami z reklam ze swoimi czytelnikami? 🙂
@dom za którą widoczną obecnie na MM reklamę dostaję wynagrodzenie?
Jeśli jednak banery sponsorów sie pojawiły to wiedz, że przez ostatnie lata nie dają mi możliwości odłożenia na wakacje. Kto wie czekam od 2007 żeby zarabiać na blogu. Poczekam jeszcze trochę. I oczywiście dam Ci znać jak będę bogaty. Wówczas podzielimy kasiorke wszystkim według pracy- po równo 🙂
To byl z mojej strony zart i calkowicie rozumiem Twoj punkt widzenia – sam mam zamiar sie dorzucic, gdyz czytam Twoje wypociny juz od dluzszego czasu i cenie co robisz 🙂
Przemku mysle , ze jezeli sam nie zrezygnujesz to zawsze znajda sie ludzie , ktorzy beda chcieli pomoc w ” kupieniu sobie serwera ” 😉 Mam nadzieje , ze nie zabraknie Ci sily do pisania i nadal bedziesz raczyc nas swoimi wpisami i przemysleniami.
3maj sie 😉
Takini
Pewien „sławny” bloger = Mackozer? :)Bo Jemu ostatnio ostro uderzyła sodóweczka do głowy. Z reszta szydziłem już kiedyś z tego. Mnie osobiście najbardziej żal chłopaków z appleblog.pl. Fakt – czasem trollowali i robili te podcasty zupełnie na tematy niezwiązane z tematyka bloga, ale i tak oglądało się przednio. Mogłeś dać znać na blogu. Nie używam Twitterów, Facebooków i całej reszty tego nowoczesnego crapu, a na takie miejsca jak to jestem skłonny wyłożyć pieniążki.
ps. odnotowałem, że jesteś z mojego regionu, więc może kiedyś wspólne piweczko w Kielcach? 🙂
Nie, nie Krystian. Jest jeszcze sławniejszy bloger niż On.
@GM czy mogę usunąć ten komentarz? Ten wpis ma mieć pozytywny wydźwięk, nie widzę potrzeby psuć smak w komentarzach. Dziś ma być dzień uśmiechu.
Jasne, proszę.