Trudno się dyskutuje w sieci. Ktoś coś napisze, ty zapomnisz dodać przecinka. Mogą wyjść z tego różne niedomówienia. Do mniej lub bardziej składnego wypłakiwania zorganizowałem sobie na Tumblr mały przyczółek. Nic wielkiego, takie bibrzenie o sprawach mało ważnych i jeszcze mniej istotnych. No dobrze, może ważnych jedynie dla mnie, a nie dla społeczności osób zainteresowanych Apple. Dzisiaj jednak, pomimo faktu, że obiecałem sobie nie zaśmiecać Mój Mac podobnymi wpisami chciałem podzielić się moimi uwagami w świetle tekstu Ewy Lalik na Spiders Web. Jedynym przyczynkiem tej decyzji jest uświadomienie Wam co niesie ze sobą plakietka „witryny opiniotwórczej”. Myśli tak wiele osób. Jeśli więc czytają SW, uważają, że można wyłączyć mózg i utożsamiają się z publikowaną treścią. Może być nawet zlepkiem absurdalnych teorii czy wyimaginowanych żądań. O jedno Was błagam – myślcie gdy czytacie. Używajcie swojego rozumu. Nie dajcie się manipulować. Rozumiem, że publikowane wpisy na SW są tylko i wyłącznie opinią jego autora. Jeśli jednak nie przechodzi to przez sito jakości, proszę nie nazywać Spider’s Web serwisem opiniotwórczym. Strach się bać, jeśli to kiedykolwiek nastąpi gdy czytam.. o chociażby to.
Po wczorajszej konferencji Apple’a czuć niedosyt.
Prawdziwi fanboje czują niedosyt. Oczywiście, ja też go czuję. Chciałbym telewizor od Apple, lodówkę od Apple, mikrofalówkę od Apple. A cóż dostałem? Wyświetlacz 2880x1800px. Banał! Zdecydowanie Samsung wypada lepiej w tym zestawieniu.
Może i nowy MacBook Pro z ekranem Retina rzeczywiście był najciekawszym momentem prezentacji, jednak to nie jest sprzęt, który namiesza sporo na rynku
Ja bym się bał zaryzykować takie stwierdzenie. Osobiście uważam, że namiesza. Nie wiem natomiast czy stanie się standardem. Apple mocno ingeruje w rynek IT. Tablety, dyski SSD, Thunderbolt powoli stają się normalnością. Chyba nikt, nawet najwięksi oponenci marki nie zaprzeczą, że popularyzacja tych technologii jest zasługą Apple. Poczekałbym na pierwsze recenzje przed rzuceniem takiej tezy. Chyba, że lubimy sensacyjne „ahh, ohh”.
iOS 6 z kolei, chociaż przynosi sporo nowości, to zdecydowanie coraz bardziej odstaje od konkurencji
Jakiś dowód? Polecam zerknąć do ostatnich wyników finansowych Apple. Stwierdzenie „odstaje” nie pasuje do cyferek jakie się tu pojawiają. Warto zweryfikować.
mam wrażenie, że Apple rozmienił się na drobne i ma niejasny plan odnośnie przyszłości.
Po śmierci Steve’a Jobsa obserwuję serię błędów i niedociągnięć,
Widać to w wynikach finansowych i cenach akcji tej firmy. Nie wiem czy jest jakiś inny miernik działań korporacji. Inaczej wróżymy z fusów. Gdyby to stwierdzenie było podparte jakąkolwiek analizą oprócz swojego „wydaje mi się” czy „byłam już w 2014 roku i wiem jak to będzie wyglądać” byłbym w stanie uwierzyć w rychły koniec Apple.
Zresztą już nawet wcześniej Apple dążył w kierunku gonienia konkurencji a nie tworzenia nowych standardów (pasek powiadomień etc.)
Co Pani powie? A najnowszy rozmiar karty SIM do telefonów? W świecie technologii każdy się ściga. To powoduje, że nie stoimy w miejscu.
Jednak dla mnie, nie w kontekście rynkowym, a osobistym, Apple ma coraz mniejsze znaczenie
Szanuję szczerość. Ale inaczej być nie może. Jedynie w kontekście mentalnym autor może umniejszać znaczeniu Apple. Reszta rynku uważa, że firma z logo jabłka jest jednak ważna dla branży IT.
iPhone z ekranem 3,5 cala – choć jeszcze rok temu twierdziłam, że 4,3 cala to już za dużo – jest zabawnie mały
Pokaż mi człowieka, który uważa, że telefon niemieszczący się w kieszeni jest zabawnie mały. Mnie akurat śmieszy 4.3″. Poczucie humoru jest jednak sprawą osobistą. Ja do technologii podchodzę bardziej w sposób użytkowy. Lubię swoje 3.5 cala.
OS X jest już raczej coraz mniej chcianym dzieckiem, które wraz z komputerami, na których występuje, jest dodatkiem do iPhone’ów i iPadów
Cudów nie ma. Uruchomić iOS na Intelu na razie należy do tej mistycznej dziedziny mocy. I odkrycie żadne bo każdy wie, że sprzedaż komputerów to jedynie niewielki procent zysków. Trudno jednak nie dostrzec, że ekosystem iOS jest silnie związany z OS X. Widać to mocniej w nadchodzącym Mountain Lion.
Tymczasem konkurencja podłapała pomysły, nabrała rozpędu na odpowiedniej trakcji i zaczęła całkiem sensownie i z głową coraz bardziej oddalać się od ścieżki obranej przez Apple’a.
Widać to na przykładzie Microsoftu. Windows 8 ma być połączeniem idei przejmowania przez desktopowy system operacyjny funkcji i cech mobilnego OS-a. Jeśli Microsoftowi uda się
Oczywiście. Świadczy o tym chociażby Windows Store (znany jako MAS), SkyDrive (znany jako iCLoud), zrzuty ekranu, sprawdzanie pisowni i co my tam jeszcze mamy? Ale co najważniejsze, wciąż rozmawiamy o systemie którego nie ma.
Nawet nie telewizora od Apple, bo według mnie taki sprzęt byłby już kompletnym tworzeniem potrzeby na siłę
Co z Samsungiem. Sporo mają telewizorów i telefonów w swej ofercie?
Apple sukcesywnie zabija trzecie aplikacje, zarówno na iOS jak i na OS X. Growl do powiadomień, aplikacje do płatności i kuponów (Passbook), nawigacje, Instapaper’y i Pockety
Umieszczają ciekawą funkcjonalność bezpośrednio w systemie, to źle? Dodatkowo stawiają wyzwania producentom aplikacji. Muszą być lepsi od Apple, żeby ludzie chcieli kupować ich produkty. A nowe aplikacje w OS X sprawiają, że to jest system gotowy do pracy „wprost z pudełka”.
MacBook Pro, jak wskazuje nazwa, jest “Pro”. To nie jest komputer dla Kowalskiego czy Pani Zosi. Dla niej Apple ma Airy
Zdecydowanie tak. I insynuacja, że jest to „durne” w dalszej części tekstu zakrawa o żenującą redaktorkę.
To, że Przemkowi na MacBooku Pro 2010 roku z i7 i 8 GB RAMu system zamula przy kilkunastu kartach w przeglądarce i aplikacjach działających w tle oznacza, że…
Musi zmienić przeglądarkę? Proszę, tu zaczynają się chłyty poniżej pasa. Ja mogę sobie pozwolić na takie zagrywki ale nie szanujące się medium opiniotwórcze.
2100 dolarów to już spora suma, dlatego tym dziwniejsze wydaje mi się promowanie go na głównej stronie Apple.com.
Ja się dziwię, że można publikować takie treści na SW. Nie dziwi mnie jednak fakt, że Apple chce promować swój nowy produkt.
Nie zdziwiłabym się, gdyby za rok, może za dwa, MacBook z Retiną pozostał jedynym Pro i to “Pro” z prawdziwego zdarzenia, a oferta komputerów ograniczyłaby się do Airów dla mas i sprzętu dla bardziej wymagających.
Zdanie klucz. Można było zakończyć na tym tekst, który został opublikowany i ma 6671 (+/-10) znaków.
Markę Synology kojarzycie zapewne z urządzeniami NAS. Te świetne dyski sieciowe dają możliwość przechowywania bezpiecznie…
Na rynek wchodzą dwa nowe głośniki marki Sonos: Era 100 i Era 300. Model Era…
Akcesoriów, które możemy dodać do naszego inteligentnego domu jest coraz więcej. Do tego zacnego grona…
Wiecie, że jedna z najlepszych baz danych - FileMaker (obecnie zmieniana jest nazwa na Claris),…
Elon Musk wszedł na Twittera i zrobił rewolucje. Ostateczną ocenę jego poczynań w tym serwisie…
Ten produkt miał już nie istnieć. Kiedy pojawiły się informację, że Apple nie przedłuży życia „dużego”…
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.